Myślę że warto o ile wysiedzi 2 godziny i go auta interesują. Ponadto warto iść na projekcję 2D jeśli jest w twoim mieście... Ja osobiście się wybieram z 6 letnim bratem, ale on to już jest duży, od września idzie do 1 klasy, więc raczej wysiedzi, gorzej z tym że u mnie w mieście jest tylko 3D.
Oglądałem jakiś filmik na youtube co ktoś kręcił kamerą w kinie Auta 2 w USA i słychać było nawet mniejsze dzieci...
Byłem na przedpremierowym pokazie z 6letnim synem. Film fajny, jedyne co razi do mowa niektórych aut która jest miejscami niezrozumiała. Autka za szybko gadają i na dodatek z akcentami (Francesco, Złomek), dzieciaki co chwilę pytały co mówili poszczególni bohaterowie. Ogólnie polecam!
o tak, zwłaszcza akcent włoskich aut, szczególnie pana Barcisia, który znakomicie zdubbingował Luigiego (chylę czoło)
w ogóle, pójście na cokolwiek z !3! letnim bratem nie jest mądrym posunięciem, chyba że chcesz mieć w domu dziecko uzależnione od tv posiadające wykształcone tylko mięśnie palców od sięgania po czipsy
Dlaczego to zły pomysł:
1) Wydawanie kasy
2) Przeszkadzanie innym w oglądaniu filmu gdy ten się rozpłacze lub będzie się niestosowanie zachowywał.
3) Tak młode dzieci nie rozumieją wiele rzeczy i wątpię, że zrozumie film czy. o co w nim chodzi
4) Nagle w połowie filmu może się okazać, że mu się jednak nie podoba i będzie chciał wyjść.
nie zgadzam się. Jeśli twój brat lubi Auta, to nawet jak nic nie zrozumie i będzie sie trochę kręcił, to raczej uważnie będzie śledził akcję. Byłam dziś z 3letnim kuzynem i właśnie tak sie zachowywał.
Ja obejrzałem ten film w wieku 9, czy tam 10 lat (już nie pamiętam) i wszystko dokładne rozumiałem i mi się bardzo podobał.
Nie głównie ze względu na długość. Moja bratanica ma prawie 2 lata i ogląda czasami bajki w telewizji, ale zazwyczaj po 15 min ma dosyć i się nudzi. Chociaż z drugiej strony Myszkę Mickkey mogłaby oglądać godzinami. Jednakże ja na Twoim miejscu bym się wstrzymała bo nie wiadomo jak zareaguje. Na półgodzinne filmy o poranku w Multikinie można z nim iść, ale z filmami bym się wstzrymała aż nie pójdzie do szkoły.
Nie sądzę, by to był dobry pomysł. Już nawet nie chodzi o sam film. Z reguły takie dzieci nie mogą się skupić, usiedzieć w miejscu przez 2 godziny seansu. Dla niektórych taki duży obraz i głośny dźwięk to też trudna sprawa.
No ale przecież to Ty znasz swojego brata. Ja postawiłbym na bajkę w telewizji. Są różne bardzo ładne, a trzylatek nie powinien narzekać, że akurat nie widział najnowszego filmu.
Właśnie wróciłem z 4 letnią córką - wieeeelką fanką Autek i sądzę , że wielkie rozczarowanie.Strzelaniny, film w stylu Bonda , dla dzieci - chyba nie. Poza tym brakuje mi tego coś , co w pierwszej części było, więcej rozmów o przyjaźni, miłości. Dla Malucha -odradzam.
Byłem dziś z 3letnim bratankiem i był zachwycony. Nie rozumiał niektórych zdań i żartów ale siedział cicho i oglądał :D
A mi się bardzo podobał i uważam że jest dla całej rodziny. Ja w przeciwieństwie do pana córki, jestem prawdziwym wielkim fanem serii.
Raczej nie, film zbyt szybki dla takich maluchów. Pierwsza część bardziej się nadawała dla takich małych dzieci. Podczas seansu cars 2 małe dzieci namiętnie chodziły siku, cały czas gadały i pytały co się stało, bo nie nadążały za akcją, po czym od połowy filmu biegały po schodach, bo im się nudziło. Nie polecam dla tak małego dziecka.
Zdecydowanie NIE.
Byłem ze swoim 3,5 letnim synkiem i działo się to co napisała wyżej kaczusia81.
Na dodatek teraz syn bije jedne autka drugimi (zabawki), twierdząc, że jedne z bzi (czyli złe).
Przecież to normalna zabawa dla dzieci. Zawsze się tak bawię z moim bratem, chyba że pana autka stoją na półce i nie może z nich zejść lakierek..
Nie wiem dla jakich dzieci normalna.
Do tej pory nie wpadał na pomysł by atakować jedne autka drugimi, tylko ratował je strażakiem, albo karetka albo Złomkiem.
Czyli jednak film się dziecku podobał skoro odgrywa z niego sceny, bo jakby się na nim nudził to na pewno by go nie wspominał. Taka jest natura dzieci: jak coś się podoba to odtwarzają a jak nie to usuwają w niepamięć. Wiele animacji nie jest dla małych dzieci tylko dla tych nieco starszych. Auta 2 są dla dzieciaków powyżej 5 roku życia i na pewno nie będą się na nim nudzić. Co potwierdzają zadowolone po sensie dzieci, mówiące, że nie umieją się doczekać 3 części.
I co z tego że pański syn coś źle zrozumiał? To że on coś zrozumiał, to nie znaczy że wszystkie dzieci nie zrozumieją filmu. Ja np. rozumiem go i mi się bardzo podoba.
Byłam już na tym filmie i zdecydowanie odradzam zabieranie brata. Podejrzewam, że nic z tego filmu nie zrozumie. Większość obecnych na sali dzieci po 30 minutach zaczęła się nudzić i gadać, pytać matek/ojców/opiekunów o co chodzi, więc jednocześnie przeszkadzali innym. Film, mimo że animowany, moim zdaniem wcale nie był przeznaczony dla dzieci, a raczej do nastolatków, czy wręcz osób dorosłych. Fabuła była żywcem wyjęta z filmów szpiegowskich (James Bond itp.), przeniesiona w świat Zygzaka i Złomka. W dodatku wiele dialogów było z bardzo wyraźnymi, obcymi akcentami, które dla mnie (trzydziestoparoletniej osoby) były momentami niezrozumiałe (być może przez gadające dookoła dzieciaki). Moim zdaniem film zdecydowanie nie jest dla dzieci.
Zaryzykowałem i poszliśmy do kina i nie żałowałem ,młody był cichy i grzeczny co prawda trzeba było parę razy wyjść ,gdyż film był długi
a co do samego filmu to tak
film śmieszny (humorem dorównuje 1 części)
tylko ,że więcej było akcji szpiegowskich niż wyścigów
wadami było to ,że jednak za głośno było ,oraz to że w filmie występują bronie palne co dla dziecka nie jest za dobre...