Akurat zmogła mnie choroba, w telewizji leciał ten film i.....Dawno żaden film mnie tak nie rozśmieszył. Jaka jest według Was najbardziej zabawna scena? Mnie rozwalił rozkaz zniszczenia Ziemi z podpisem "Buziaczki i uściski", potem komentarz prezydenta, że "nie mam czasu czytać wszystkich dokumentów, jakie dają mi do podpisu". No i jeszcze gadające myszki, które okazały się być głównymi bohaterami. Genialne! Muszę jeszcze koniecznie przeczytać książkę. Autora-Douglasa Adamsa, kojarzę ze wstępu książki Richarda Dawkinsa "Bóg urojony", którą to Dawkins mu zadedykował. Umieścił tam warty przemyślenia cytat Adamsa:"Czy nie wystarczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"