Już nie pierwszy raz trafiam na opis filmu, który aż razi brakiem logiki. Czyżby przygoda autora z językiem polskim zakończyła się na podstawówce?
Cytuje: "Jack ma romans z żoną własnego szefa, bandytą z Vegas." Już pierwsze zdanie sprawia, że nie mam ochoty czytać dalej, obawiając się z kim, poza bandytą z Vegas i jego żoną(możliwe także, że to ta sama osoba:D), ma romans niejaki Jack.
Uważam, że błędy w opisach filmów powinny być korygowane.
Hehehe większych bredni dawno nie czytałem... Autor opisu albo był na tęgim haju albo nie ten film oglądał...
kto zatwierdza takie opisy!? przeczytałem go dwa razy i nadal go nie rozumiem. Nie wiem czy to mnie z wiekiem IQ spada, czy opisy robią się coraz głupsze.