"Green Peace Szatan", albo "Szatan LGBT" lepiej by pasowało do tego co te zagubione duszyczki robią. Straszna profanacja tematu. Kompletnie nieudana próba przemycenia symboliki satanistycznej do działań społeczno-politycznych. W tym całym potoku wizualno-fonicznych bzdur najlepsza była akcja pozalekcyjna "Szatan po lekcjach".
Och, przydałoby się, żeby wpadł do tej ich "Świątyni" Boris Balkan krzycząc "mumbo-jumbo!" i przydusiłby lekko tego szefuńcia pentagramem, reszta by uciekła...