Jak myślicie? Czy dożyjemy czasów kiedy to wszystko co marvelowe (patrz.: Spider-Man, X-Men)
wróci do Marvela, aby mogło dołączyć do MCU? IMO to byłoby coś pięknego!
Prawa do Marvela może kiedyś wrócą (prędzej Spider-man niż X-meni, bo FOX ma szersze pole popisu na rebooty), ale MCU już pewnie tego "nie dożyje" :))
Nie zapominajmy jednak że za Marvelem stoi taki gigant jak Disney, który może jakby chciał kupić zarówno Foxa jak i Sony - czyli wytwórnie posiadające prawa do wspomnianych tytułów. A kto bogatemu zabroni? ;)
I co z tego, że za Marvelem stoi Disney?
1. Istnieją przepisy antymonopolowe, których celem jest zapobieganie takim sytuacjom jakie opisałeś,
2. FOX i Sony, to nie firmy wielkości Lucasfilm czy Marvel, żeby je można kupić za "grosze",
Żebyś tylko się nie zdziwił kiedy się okaże że Disney już dano kupił całe Warner Bross ^^
Te przepisy nie zabraniają wykupywania innych film ;)
A, żeby było śmieszniej Disneya stać na wykupienie Foxa, ba nawet Warner Bross.
Tak, na wykup Sony nie ma wielkich szans, chyba że zdecydują się pozbyć samego studia filmowego.
Spider-man i Fantastic Four jak najbardziej powinni być w MCU, ALE prawa do X-Men'a niech trzyma Fox.
Szefowa Sony powiedziala ze nigdy nie odda Spider-Mana... Wiem ze sa plany w przyszlosci zeby połączyc Fantastyczna Czworke i X-men
Fajnie by było zobaczyć spider mana koło iron mana, hulka, thora i kapitana ameryki to by było EPICKIE (:
Zgadzam się! W szczególności zobaczyć wymiany zdań między Starkiem a Parkerem ;D
Znana nam postac Ghost Rider a , byla wlasnoscia Sony , ale prawa do tej postaci przejol MCU . I zaloze sie ze w ciagu 10 lat Spider-man tez Bedzie w MCU. POZDRAWIAM
To raczej wątpliwe.Jednak najlepiej by było żeby prawa do filmów na podstawie komiksów Marvela posiadał tylko MArvel.A nie tak jak teraz wszystko jakoś dziwnie porozdzielane.
No tak,ale w wypadku postaci z komiksów Marvela jakoś to porozdzielali według mnie bezsensownie.Jak dla mnie to jedna firma powinna mieć prawa do wszystkich postaci Marvela tak jak z tego co wiem jedna firma ma prawa do postaci z serii DC .
Wtedy, kiedy sprzedawali prawa nie mieli żadnych planów, że kiedyś zrobią własne kinowe uniwersum, a potrzebowali kasy. Teraz plują sobie w brodę za sprzedanie praw do x-men i spider mana ale nie mogą nic zrobić.
Nasze marzenie dziś stało się rzeczywistością! Spider-Man wraca do macierzy! To dobrze rokuje na przyszłość i kto wie, być może Marvel odzyska wszystko co swoje szybciej niż myślimy ;)
Na X-menów to na razie marne szanse, Fox zbija na nich kokosy. Oddadzą prawa dopiero gdy skończą się pomysły na filmy (nieszybko). A wtedy i tak Marvel nic z tym nie zrobi, bo temat będzie wyeksploatowany do cna. No chyba, że reeboot (proszę, nie!).
IMO seria X-Men od Foxa jakkolwiek świetna to jej formuła jest już zdecydowanie przestarzała! Ta seria naprawdę zasługuje na pełnoprawny reboot wymieniający całą obsadę - najlepiej w rękach innego studia bo FOX najwidoczniej ma zbyt duży sentyment do Singera i tego jego całego "bigosu" ;)
Jak dla mnie nie dojdzie do czegoś takiego. Jest to mało realne. I nie chodzi o finanse, bo taki film z pewnością by się zwrócił, no ale chodzi o wizerunek, bo jak sobie wyobrażasz tak dużą ilość bohaterów w jednym filmie ? Bo jeśli mowa o X-Menach to przynajmniej ich kilku trzeba by było dać na czele z Profesorem X i Magneto. A uniwersum Avengers jest już tak rozbudowane, że po prostu byłaby sieczka. Pamiętajmy, że mamy zaplanowane filmy które przynajmniej dwa tuziny bohaterów i antybohaterów nowych nam wprowadzą, więc jak dla mnie połączenie Fox'a, Sony i Disney'a dałoby jedną wielką kiche. Jeszcze Spidermana można przeboleć, bo to niezwykle ważna postać w Avengers, ale X-Menów jest po prostu za dużo. Tak na prawdę jedyny z X-Men który jest potrzebny Disneyowi to Wolverine. Disney na resztę by kładł lachę :D Ale sam wolverine ma dla Fox'a taką samą wartość jak pozostali X-Meni razem wzięci :D
Nie zgadzam się z Tobą! W filmach Marvel Studios często występuje dużo postaci a mimo to nie czuć przepychu (patrz: obie części "Avengers" i "Civil War"), a X-Men moim zdaniem do MCU można wprowadzić bardzo łatwo! Można założyć że SHIELD, rząd czy inna organizacja przez lata tuszowały istnienie Mutantów przed opinią publiczną, albo Xavier za sprawą swojej zdolności telepatii do tego wzmocnionej przez Cerebro "kasował" pamięć świadkom ich istnienia (tak jak np. zrobił to Moirze w "X: First Class"), a teraz gdy pojawili się Inhumans (patrz: serial Agents of SHIELD) to i oni postanowili się ujawnić! Przy okazji jestem również ciekaw jak Marvel zaopiekowałby się tymi postaciami, bo FOX już wielokrotnie udowodnił że kompletnie nie rozumie takich postaci jak Wolverine, Cyclops, Storm, Jean Grey czy Rogue - udali im się tak naprawdę tylko Professor X i Magneto.
Wiesz ile jest mutantów w serii X-men? :) Nie wiesz, bo nikt tego nie wie :D ale jest ich tysiące albo i miliony. SHIELED ma sporą władze, ale nie aż taką aby to wszystko zatuszować. Może jakby to zrobili w ten sposób, że na świecie istaniałoby tylko kilkoro ewentualnie kilkunastu mutantów to jestem w stanie się zgodzić. Jednakże zawsze jakby wprowadzili jakiegoś X-mena to pojawiłyby się pytania. Np. Wprowadzają postać Logana to dojdą pytania: Co z Victorem ? Co z przeciwnikami z japonii itd. Przecież nie można wprowadzić bohatera i powiedzieć, że już ich pokonał, nie mówiąc już o innych jakże waznych postaciach, a ja np nie widzę opcji wprowadzenia setki nowych bohaterów za jednym zamachem i powiedzenie przez SHIELED "a bo oni sobie żyli w ukryciu, a my ich ukrycie chroniliśmy".
Jeśli chodzi o Inhumans to na początku byłem zaskoczony, że dołączają do tego uniwersum kinowego, bo z avengers oni aż tak mocno nie byli związani, jedynie i właściwie Cristal. Black Bolt to był conajwyżej z Iluminati związany. Potem gdy powiedzieli, że infinity war będzie miało tylko jedną część i w efekcie okazało się, że inhumans będą mieli premierę po Avengers to zaczynało to nabierać sensu, bo inhumans ni jak się mają do walki z Thanosem, owszem ich siły były by potrzebne, ale byłoby to całkowicie niekanoniczne względem komiksów.
Ja dalszy rozwój uniwersum widzę tak: W strażnikach galaktyki 2 lub trzecim thorze ujawnia się thanos który uzbierał już prawie komplet kamieni i oświadcza, ze leci na ziemię po kamień Visiona. Thor lub strażnicy ostrzegają avengers i się wszyscy szykują do bitwy. Hulk w trzecim thorze po walkach gladiatorskich i walkach w asgardzie dowiaduje się, że to np tony stark lub cali avengers skierowali jego statek w kosmos (tak jak to miało miejsce w początkowej scenie filmu Planet Hulk). Powraca wtedy na Saakar by zebrać armię. Tymczasem na ziemi trwa bitwa z thanosem. Po wygranej Avengers ujawniają się inhumans i założeni zostają Iluminaci z tym, że wiadomo bez Xaviera i bez Reeda, zamiast nich kogoś innego wsadzą. Potem na ziemię wraca Hulk i mamy World war Hulk w kolejnej częsci Avengers, w międzyczasie jakieś inne solowe filmy wprowadzające innych bohaterów, którzy zastąpią tych podstarzałych :)
Piękny to byłby filmowy Gothic albo sequel Iniemamocnych,albo kolejny film Kubricka