Avengers: Koniec gry

Avengers: Endgame
2019
8,0 195 tys. ocen
8,0 10 1 195378
7,0 67 krytyków
Avengers: Koniec gry
powrót do forum filmu Avengers: Koniec gry

Mechanika czasu w filmie działa następująco:

W momencie skoku w czasie tworzy się nowa linia czasu, które są niezależne od siebie, tak wynika z filmu. Ale ja tutaj się doszukałem braku logiki jak ja pier...
Mianowicie:

Skoro się tworzy nowa linia czasowa w momencie skoku, to w takim razie okres tego czasu nie istniał fizycznie ani astralne (w każdym razie nie istniał), do momentu aż nie wykonano skoku. Linia czasowa, która by się utworzyła i ludzie w niej żyjący byliby tak naprawdę NPC stworzonymi na potrzebę istnienia nowo utworzonej linii czasowej. Taka jakby symulacja, taki matrix trochę.

Moim zdaniem to powinno wyglądać tak:

Linie czasu są niezależne od siebie i nie oddziałują, na siebie żaden w sposób tych linii czasu jest bardzo dużo, mianowicie każdy okres (każda sekunda, minuta itp.) posiada własną linię czasu i która płynie dalej, nie stoi w miejscu. Linie czasowe tworzą się samoistnie.

lugi854

Przeczytaj sobie w internecie coś takiego jak teoria o wieloświecie i zrozumiesz.

MrsImpatient

Przeczytam, co to jest hipoteza wieloświatów, ale to wciąż ma się nijak do filmu i działania tam "wehikułu czasu". Według filmu nowa linia czasu (nowy świat) tworzy się w momencie, gdy ktoś wykonuje skok w czasie, a nie na skutek podjętej decyzji przez jakąś osobę. W filmie nie ma żadnej przyczyny czy warunku, który byłby odpowiedzialny za utworzenie nowej linii czasu.

lugi854

Teoria ta działa w sposób taki. Wychodzę dzisiaj na spacer ze znajomymi, przechodzimy koło budki z lodami. Ja i znajomi kupujemy lody. W tym momencie tworzy się nieskończenie wiele rozgałęzień, w których: 1. Nie kupujemy lodów, idziemy dalej. 2. Tylko ja kupuję loda, moi znajomi nie. 3. Ja nie biorę loda, ale biorą go moi znajomi. Itp, itd, przeszłość pozostaje taka sama.

Maddie1995tofs

To jest hipoteza nie teoria. I co to ma do mojego tematu dotyczącego filmu?