Czym się różni prawdziwy wojownik jak Thor od sebixa w dresie jakim jest Hulk? Hulk dostał baty od Thanosa i przez cały film bał się wyjść, Thor dostał baty od Thanosa po czym zrobił sobie nową broń, wpadł do Wakandy i ryknął "Dawać mi Thanosa"
Thor potrzebował specjalnej broni, żeby mieć czym walczyć z Thanosem. Gołymi pięściami nie przebił by mu klatki piersiowej.
Thor siłą dorównuje Hulkowi, w Ragnaroku było pokazane że gdy wpadnie w tej swój "Boski szał" może Hulka nawet pokonać (oczywiście gdyby nie wtrącił się Grandmaster). Więc taki dopakowany Thor bez broni mógłby walczyć jak równy z równym z Thanosem ale w przypadku gdy Thanos ma już kamienie to z tą bronią jedynie on mógłby mu zrobić jakąś krzywdę. A przynajmniej tylko on do momentu pojawienia się Captain Marvel
Gdyby Thanos nie miał Space Gema, to Strange zamknąłby go w innym wymiarze i byłby spokój.
Tu chodzi o podejście. Thor chciał bronić swoich przyjaciół oraz pomścić braci(Heimdal był dla niego jak brat). Hulk się bał wyjść nawet do dzieci Thanosa, a wcześniej zgrywał największego kozaka na dzielni.
Sam sobie dałeś odpowiedź "Thor chciał bronić swoich przyjaciół oraz pomścić braci(Heimdal był dla niego jak brat)." Halk takiej motywacji nie miał bo nie jest ich przyjacielem bratem itd on lubi jedynie niszczyć. Więc w momencie kiedy dostał w papę od Thanosa nie miał po co pojawiać się bo i tak by nie porozrabiał a jedynie mógł dostać kolejny raz po mordziale.
Zależy co bierzemy pod uwagę, Hulka z filmów, Komiksów czy może z bajek, jak wiadomo siła Hulka rośnie wraz ze wściekłością postaci. Więc wynik starcia jest mocno uwarunkowany jego motywacją. Wiec można by sądzić ,że czy to Thor z młotem czy Thanos bez rękawicy ale żaden z nich nie miał by szans z zielonym olbrzymem przy odpowiedniej "motywacyji". Gdyby Thanos zabiłby któregoś bohatera z grupy Avengers na oczach Hulka to mogło by być z Thanosem kiepskio, w swojej karierze bajkowo-komiksowej "groszek" miał okazję pokonać wszystkich bohaterów na planecie, Thanosa, Odyna, trzymać na plecach cały Nowy York oraz złożyć planetę z dwóch połówek ciągnąc za dwie liny jak by robił rozpietki na maszynie. Dyskusja nad ich siłą nie ma sensu bo to dany twórca decyduje zawsze kto będzie silniejszy... Poza tym Hulk ma psychikę 5 latka. Nie dość, że oberwał i to mocno to jeszcze jest wypuszczany tylko wtedy kiedy jest potrzebna nawalanka... Piętno po porażce i kiepskie traktowanie mogły spowodować że po prostu się obraził i miał dosyć ich spraw.