Zauważył ktoś i ma jakieś logiczne wytłumaczenie na totalną głupotę w tym uniwersum? Cały wszechświat rozmawia po angielsku? (Asgard , planety ze strażników galaktyki , Thanos itp) na ziemie są rożne języki a we wszechświecie każdy rozmawia po angielsku? :D
Cóż możemy uznać że angielski był językiem Asów, oni nauczyli go ludzi podczas swoich wypraw, część ludzi skończyła w kosmosie (np Xandar) i jako dość płodna rasa zaczęła się coraz bardziej rozprzestrzeniać. Uznano ten język za całkiem prosty w obsłudze i uczyniono językiem międzygalaktycznym. Ot, wytłumaczone.
Naprawdę tak ciężko ruszyć głową i pomyśleć, że gdyby wszyscy mieli posługiwać się innymi językami, to tego uniwersum by po prostu nie było, bo nikt nie mógłby się z nikim dogadać? To jest tylko film, nie wszystko musi się zgadzać z rzeczywistością, j. angielski jest tutaj elementem świata przedstawionego. Do Harrego Pottera też się doczepisz, że napiżdżają z różdżek i że to jest nie możliwe?
Skoro '' j. angielski jest tutaj elementem świata przedstawionego'' to czemu na ziemi wszyscy nie mowia po angielsku? :) po prostu mogli to jakos lepiej zrobić... np. stworzyc jakiś przedmiot dzieki ktoremu poznaje się język lub rozumie :)
Asgardzczycy mają Allspeak - Thor nie uczył się języku Groota na fakultetach, a sobie żartował, bo rozumie każdy język. Thanos z Kamieniem Umysłu może rozumieć zapewne wszystkich i wszystko. Strażnicy najpewniej korzystają z jakichś kosmicznych urządzeń bez których handel w kosmosie po prostu by się nie udał - nawet Groota po czasie nauczyli się rozumieć, bo w jego przypadku nie chodziło o same słowa, ale o sposób ich wypowiadania.