Wyraziłam tylko i wyłącznie moje zdanie. Ale...Piszesz iż w dobie efektów specjalnych w
kinie 60-latek może grać 20-latka. Wiem, iż to tylko jakże ''wysublimowane'' porównanie ale
nie uważasz iż to żałosne i smutne?. Niedługo nie będzie chyba w ogóle sensu zatrudniać
prawdziwych aktorów.