jak pojdziesz do kina w NY czy Chcago itp. to sa nawet 2. u nas jest tylko 1, w trakcie napisow.
swoją drogą to fajny zabieg, moze zmusi ludzi do zostawania do konca napisów. ja zostaje z ciekawosci - zeby obczaic tytuly piosenek, nazwiska aktorów itd., a nie od razu hurrra do wyjscia bo trzeba wydlubac popcorn z zębów i wysikać te 3 litry coli... ;)
To ta scena (z baru) o której Robert Jr. wspominał kilka dni przed premierą że robią małą "dokrętkę":)