Dobra wiadomość dla miłośników lektora :)
Zapowiedź:
http://www.youtube.com/watch?v=4JZgIRqzmCw&list=UUxI9R2o15s4vnGP_Arh575Q& ;index=1
Jest przecież wersja oryginalna 5.1 i z napisami, nie łaska obejrzeć taką, skoro dubbing jest ble i psuje film?
I przy okazji angielskiego można trochę liznąć. Coś nagle ci wszyscy anty dubbingowcy zapomnieli nagle o nauce języka.o której tak ciągle trują.
Sukinsyny... :P Gdy usłyszałem ten spieprzony dubbing miałem okazję rozpie.dolić sobie łeb...
Naprawdę się na rzyg zbiera...
Zapowiadają co innego, puszczają co innego. Profesjonalizm pełną gębą. Już nawet kij z tym że jest dubbing, niech sobie będzie, ale na cholerę taką szopkę odstawiać?
Obstawiam, że wersję z dubbingiem mają, ale jej nie chcą puszczać, więc nakłamali, że Disney im kazał nagrać Gudowskiego, ale przez pomyłkę dali dubbing. Jeśli jutro po południu będzie Gudowski, potwierdzi to moje przypuszczenie, jeśli znów dubbing, to znaczy pewnie, że albo od początku kłamali, albo Disney im kazał emitować dubbing, kiedy się skapnął, że chcą dać lektora.
Dubbing był do niczego - kompletnie źle dobrani aktorzy. No i jak można tak skopać tłumaczenie tekstów? Oglądałam tylko oryginale i nie mogę im wybaczyć braku kilku perełek w wykonaniu Starka :P
Dubbing był do niczego - kompletnie źle dobrani aktorzy. No i jak można tak skopać tłumaczenie tekstów? Oglądałam tylko oryginale, teraz z ciekawości dubbing, i nie mogę im wybaczyć braku kilku perełek w wykonaniu Starka :P
Chociażby:
Hawkeye: [to Iron Man] Want to give me a lift?
Iron Man: Right. Better clench up, Legolas.
[Iron Man takes Hawkeye up to the roof]
I zamiast nawiązania do Legolasa, mamy sieczkę w stylu "Może trochę trząść".
(Pomijając zamianę "Zahaczyliście o McDrive?" na "Zatrzymaliście się na siusiu?" Które było strzałem w dziesiątkę po prostu...)
(sorry za dubla, Internet mi padł w trakcie edycji odpowiedzi...)
Teoretycznie aktorzy nie mogli być lepiej dobrani, bo wybierał ich Marvel. W praktyce jest mniej różowo, bo Thor to kompletna porażka. Ale pozostałe głosy są jak najbardziej w porządku, chociaż do Fury’ego i Czarnej Wdowy trzeba się przyzwyczaić – ja się do nich przekonałem dopiero kiedy oglądałem wersję z dubbingiem drugi raz. A tłumaczenie nie jest złe – było zabawne, chociaż może niekoniecznie w tych samych miejscach co wersja angielska. Byłem w kinie na wersji z dubbingiem, widzowie często śmiali się w odpowiednich momentach, np. kiedy Stark proponuje pójść na kebab albo zwraca się do Thora staropolszczyzną, tak więc tłumaczenie spełniło swoje zadanie. Bez dwóch zdań jest to wersja o niebo lepsza niż jakikolwiek lektor, bo tam wytną połowę tekstu, a wszelkie dowcipy zarżną.
No i już oficjalnie wiadomo, że wersji z lektorem nie będzie, bo HBO powtórkę ponownie nadaje z dubbingiem. Najwidoczniej Disney im zabronił emisji z lektorem, kiedy się skapnął, że chcą taką wyemitować.
Przepraszają za to, że wyemitowali normalną wersję, której oficjalnie nie mają, bo im Marvel nie dał, każąc nagrać lektora, jednocześnie pozwalając emitować kinowy dubbing wszystkim innym krajom, które go miały. Fock logic!
Oglądałam i rzeczywiście był z dubbingiem. Nie będę komentować dubbingu, bo chyba już na ten temat było wszystko powiedziane. Ja korzystam z platformy N i mam opcje czy chce dubbing czy napisy. Bardzo często działa ta opcja, nie zawsze ale jest. Podejrzewam że taki wybór nie jest tylko w N i możecie sb poszukać gdzieś w ustwieniach. Ja przełączyłam na napisy bo tego nie dało się słuchać. ;/
dziekuje za odpowiedz a ty misiek73169 jak chcesz ogladac z dubbingiem to ogladaj całe dnie 24h na dobe,jak moze kogos boleć że chce sie wygodnie obejzec film,zwyczajnie po pracy ,nie jakiś bełkot zdubbingowany rodem dla dzieci bo film z dubbingiem brzmi jak jakas papka dla pięciolatków .jak ktoś nagra to prosze o link ,bo nie mam hbo,zresztą nigdy bym sie na nie nie skusił bo rzadko coś tam leci ciekawego ale perełka się zdarza w postaci Avengers z lektorem
sam żeś bełkot. tak, super perełka. miam... dziad zagłuszający film swoim beznamiętnym głosem. uczta dla uszu, doprawdy.
Z tą perełką to ci się udało . Ja jak przychodzę po pracy to bym chciał zrelaksować się porządnym opracowaniem danego filmu a nie słuchać jakiegoś gościa , który w ogóle nie nadaje się do niczego.
No niestety. Najgorsze przewidywania stały się faktem. Właśnie lektor zagłusza film. Tragedia. Dobrze, że posiadam profesjonalne wydanie z dobrym dubbingiem .Pozdrawiam.
Ma taki delikwent dubbing na DVD/BD, miał go w kinie, na HBO mu dwa razy z dubbingiem puścili, ale dalej k***a jęczy jak to mu źle, bo wszyscy powinni oglądać tak jak jemu się we łbie usrało że jest słusznie.
I ma prawo jęczeć, bo HBO szczyci się mianem kanałem filmowego premium, co zobowiązuje ich do emitowania filmów w takiej wersji, w jakiej były w kinie. To znaczy, ze jeśli film miał w kinie dubbing, to taka wersja ma być też emitowana na HBO – i to cały czas, a nie dwa razy. Wersja z lektorem może sobie lecieć na Tefauę czy innej Polszmacie, a nie płatnym kanale. Ale nie to jest w tym wszystkim najgorsze – najgorsze jest to, że HBO leci w kulki z abonentami, kłamiąc im w żywe oczy, że emisję z lektorem wymusił na nich Disney. Ten sam Disney, który sam ten dubbing zlecił i nadzorował, a który jakoś nie zabronił emisji dubbingu w żadnym innym kraju. Disney, który zabronił HBO emitować dubbing, a mimo wszystko dostarczył im tę ścieżkę. Gdy ktoś wczoraj na ich facebookowym fanpage’u zamieścił linki do Disneya mówiące, że HBO kłamie, administracja profilu skasowała je jako niewygodne dla siebie. Taką to mamy stację premium. A dlaczego HBO nie emituje dubbingu, który ma? Bo od emisji muszą odprowadzać tantiemy dla aktorów głosowych, co się wiąże z większym kosztem niż szeptanka. Po co płacić dodatkowe pieniądze, skoro za tysiaka można mieć wersję z Gudowskim beznamiętnie dukającym tekst, ze słabym tłumaczeniem i niszczącą całą oprawę dźwiękową?
"I ma prawo jęczeć, bo HBO szczyci się mianem kanałem filmowego premium, co zobowiązuje ich do emitowania filmów w takiej wersji, w jakiej były w kinie. "
I co, puszczają wszystko co miało oryginalny aspect ratio 2.35:1 i szerszy w kinowej panoramie? Czy może boją się,że ludzie będą jęczeć, że im czarne pasy obraz zasłaniają?
Chodzi o audio. Jeśli coś nie miało dubbingu, to nie mają obowiązku go dogrywać, czego zresztą nie robią, jeśli miało dubbing, to powinien on być na HBO. Z drugiej strony, nadają na czeskiej koncesji, więc może jakoś udaje im się migać od tego obowiązku.
" jeśli miało dubbing, to powinien on być na HBO"
Says who?
"Chodzi o audio."
Czyli obraz można kaleczyć, ale audio musi być takie jak w kinie? Średnio to logiczne.
Nie jest. Jest wykastrowane i mało zabawne, w przeciwieństwie do tego z dubbingu. Co prawda tłumaczenie z wersji dubbingowanej też miało swoje grzeszki i babole, ale i tak prezentuje się lepiej niż to z szeptanki.
Pottero, jeden woli dubbing, drugi lektora, a trzeci napisy. Nie wiem po co takie fanatyczne nastawienie.
To nie jest żadne fanatyczne nastawienie. Po prostu tłumaczenie Styblińskiego było gorsze od tego z dubbingu, to wszystko. Można to wytłumaczyć tym, że Stybliński sadzi dla HBO w trzy i trochę tłumaczeń, tłumacząc m.in. „Grę o tron” czy „Spartakusa”, więc tłumaczenie „Avengers” było dlań tylko kolejnym zleceniem, które trzeba było na szybko odbębnić i zabrać się za następne.
oczywistym jest, że hbo to telewizja z klasą dla elity, która raczy się serialami w oryginale lub lektorem kilkanaście godzin po premierze w usa. nic więc dziwnego w tym, ze gawiedź lubująca się w dubbingu dla dzieci na filmach aktorskich nie ma tam czego szukać
Z tego co widzę to ty ciągle jęczysz przy każdej pozycji z dubbingiem , która wchodzi do kin mając do wyboru napisy. Więc przestań mnie tu pouczać w tej kwestii. Mam HBO , płacę to wymagam. Przez takich jak ty portal filmwebu ma bardzo złą opinię.
"Z tego co widzę to ty ciągle jęczysz przy każdej pozycji z dubbingiem , która wchodzi do kin mając do wyboru napisy."
Wali mnie czy w kinie jest do wyboru dubbing czy go nie ma, za to przeszkadza mi brak lektora na DVD/Blu-ray. Tobie za to pieprznięty fanatyku, przeszkadza to że lektor jest dostępny OBOK dubbingu.
Powiem ci tak prostaku . Dalej będę pisał to co piszę i męczył HBO o profesjonalną ścieżkę filmu Avengers. A tobie nic do tego . Jak masz z tym problem to twoja sprawa.
męczyć sobie możesz ,podniecasz się tym dubbingem dziecko jak niewiem co ,ileż można tego bronić,nie tolerujesz innych zdania jak jakiś pisowiec ,każdy ma prawo do tego co lubi i nic ci do tego,ja nie narzekam że wszędzie jest dubbing w tym filmie poprostu chcemy tez lektora i nic takiemu typowi jak ty do tego
Ja tego nie neguję , że każdy ma prawo do swoich upodobań , tylko taka stacja jak HBO powinna brać pod uwagę różne gusta a oni puścili na odczepnego dwie emisje z dubbingiem a potem będą już męczyć film lektorem do końca nie licząc się z tym , że ktoś tego lektora nie trawi. Niech sobie puszczą raz z lektorem , raz z dubbingiem . Wszyscy by wtedy byli zadowoleni .
Innymi słowy - ja narzekam na to, że nie mam tego co lubię mieć, a ty na to, że inni mają to co lubią, zamiast tego co ty lubisz i co już masz bo sam napisałeś, że masz wydanie z dubbingiem. Nieźle masz nasrane.
Tak, jedni mają „Avengers” z profesjonalnym, zrobionym za grube pieniądze opracowaniem, z superczystym sześciokanałowym przestrzennym dźwiękiem, a inni mają... Patrząc na te lektorskie podkłady do filmu, które pojawiły się dzisiaj w Sieci, mają wielkie gówno:
- tłumaczenie słabe,
- Gudowski przekręca nazwiska,
- dźwięk stereo, więc oryginalnych głosów prawie nie słychać (chociaż to ponoć jest zaleta szeptanki), a odgłosy i muzyka zostały zagłuszone,
- dźwięk zmasakrowany, bo spowolniony o kilka procent, żeby pasował pod obraz,
- riper albo dźwiękowiec odpowiedzialny za zgranie szeptanki dał ciała, bo na początku słychać klikanie myszki.
No tak, ale nie ważne, że teraz w Internecie obok porządnej wersji będzie krążył taki wykastrowany szajs – ważne, że z lektorem. Nie wiem, w jakiej wersji HBO emitowało szeptankę, bo nie miałem sposobności obejrzeć, ale jeśli emituje ją w 5.1, to może ktoś się nad wami zlituje i wrzuci jakiś porządny, niezmasakrowany podkład.
" tłumaczenie słabe, Gudowski przekręca nazwiska,"
Wisi mi to. Wiem co tam mówią, widziałem film cztery razy, a osoby z którymi w razie czego miałbym oglądać z lektorem i tak nie będą do tego przykładały wiekszej wagi :P
"- dźwięk stereo, więc oryginalnych głosów prawie nie słychać (chociaż to ponoć jest zaleta szeptanki), a odgłosy i muzyka zostały zagłuszone, "
Bardzo łatwo to naprawić o ile będzie taka potrzeba (ale wątpię by zaszła), nie raz to robiłem z lektorskimi ścieżkami z VHSów :P
"- dźwięk zmasakrowany, bo spowolniony o kilka procent, żeby pasował pod obraz,"
PAL to 25 fps, Blu-ray ma 23,796 dźwięk powinien być spowolniony o 4,096, trzeba wiedzieć JAK to zrobić by nic dziwnego się z dźwiękiem nie stało, jesli ten kto robił synchro pod blu-ray ripa nie wiedział, to też żaden problem bo wystarczy odwrócić proces metodą zmieniającą wysokość dźwięku (tą samą której użył), po czym powtórzyć go metodą właściwą.
" riper albo dźwiękowiec odpowiedzialny za zgranie szeptanki dał ciała, bo na początku słychać klikanie myszki."
To już gorzej, ale jeśli nie jest to na fragmentach gdzie lektor czyta, to też nie problem :P
Na sześciokanałowy (prawdziwy, nie konwersję ze stereo) dźwiek też bym potrafił to przerobić gdyby mi było to do szczęścia potrzebne :P