dziekuje :)

Nie cierpię takiego niedowierzania. Zupełnie jakby Mroczny Rycerz był niedoścignionym ideałem. Przecież zrobienie lepszego filmu na podstawie komiksu od TDK nie jest takie trudne - Watchmen to pokazało. :)

mam wrazenie, ze to jest tak, ze ludzie ktorzy widzieli raptem 3 filmy Nolana i nie widzieli/czytali nic Whedona mysla tylko o TDK i nie moga uwierzyc, ze moze byc lepiej. natomiast ci co siedza w temacie czekaja na Avengers. btw. Watchman jest moze nie idealne, calkiem smaczne :)

ei, mam wrażenie, czy jestem jedyną młodą kobietą na tym forum :D?

wydaje mi sie, ze jest tu was wiecej. i dobrze :)

ja jestem płci żeńskiej i mam lat 21. Liczy się jako młoda? XD

nie dosc, ze mlod to jeszcze legalna ;), bez obrazy

jasne że młoda :))
Ja mam 17 ;p
Jakie to piękne że w Marvelu można się zakochać w każdym wieku <3
ja się zakochałam mając chyba 8 lat? :D
ja zaczęłam oglądać Justice League na CN :D hahaha.;p

pytałaś kto jest na forum, a nie kto jest zakochany w Marvelu :P Lubię filmy, ale tylko tyle. Komiksy (i kreskówki) amerykańskie nie podobają mi się. Nie liczę filmów Disney'a.

Jest nas więcej, uwierz ;D

Nolan pokazał klasę praktycznie każdym swoim filmem... Whedon? Widziałem od niego tylko Thora i delikatnie mówiąc szału nie było, w sumie owy Whedon rewelacyjnego/wybitnego filmu jeszcze nie nakręcił. Może Avengers jest takim filmem ale to się dopiero okaże ...

no to jedziemy:
1. no widzisz, jak to nie znasz tematu, Whedon nie krecil Thora, krecil scene po napisach.
2. filmy Nolana: Insomnia, fllm jakich wiele, podane w atrakcyjnej formie, Incepcja, i przewidywalny i schematyczny i pretensjonalny i jeszcze tak oczywiste bylo ze bedzie ten baczek na koncu + fajne efekty i oczywiscie podane w atrakcyjnej formie, Prestige pretensjonalny, chociaz z tej trojki najlepszy. plus 2 Batmany, co najmniej kontrowersyjne. klasa to Memento, z tym, ze za pierwszym razem. dobry rezyser to np. Eastwood. On ma wizje i cos do powiedzenia.

OK, to nie widziałem żadnego filmu Whedon'a. Fakt Insomnia to najsłabszy film Nolana ale za klimat trzeba pochwalić Nolana. Memento to już klasyka, Prestiż to świetna metafora kina. Incepcja schematyczna i przewidywalna ? Incepcja to jeden z najlepszych filmów w dziejach, takiego filmu jeszcze nie było, to magnum opus Nolana. Batmany Nolana są o klasę lepsze od tych Burtonowskich, to dzięki Nolanowi Batman powrócił na kinowy piedestał.

zaklady poszly w kinie jak baczek sie pojawil- takie "nowatorskie" rzeczy sie robi na 1 roku operatorstwa. albo rezyserki, jak kto woli. na 2 to juz nie wypada. scenariusz pretensjonalny jak tylko sie da: otwarte zakonczenie w ktorym widz "nie wie ocb", schemat filmu ten sam co w the Cube czy tez Celi. ciekawe efekty, nie powiem, fakt. orginalnosc: 0. takie filmy juz widzialem, tylko wygladaly inaczej. w kwestii Batmana, to tylko Burton go zekranizowal. potrafil przy tym pozostac Burtonem. Nolan nakrecil fajna sensacje (TDK) ze swietna rola wiadomo kogo i przyzwoitego Batmana w Begins.
zeby cie uspokoic, to ja tez lubie kilka slabszych filmow i odbieram je jako cos genialnego. i Ty i ja mamy do tego prawo, to subiektywna sprawa. ale nie kloce sie, ze sa genialne.

Watchmen jako adaptacja komiksu może i jest lepsza od TDK ale tego nie jestem w stanie powiedzieć z bardzo prostego powodu: nie czytam komiksów . Jako film Watchmen nie mają żadnego startu, TDK jest o klasę lepszy...

tylko TDK jest o niczym, bardzo atrakcyjna wydmuszka z rewelacyjna/genialna rola Ledgera i ta rola podnosi wartosc filmu. ale to nie zasluga Nolana.

Film o niczym? A może Rambo o czymś jest ? Bez komentarza. Reżyser i scenarzysta mają bardzo ważną rolę w kreowaniu postaci w swoim filmie, to scenarzysta decyduje o tym jak ma się zachowywać dana postać, w którą stronę ma pójść. Jeżeli postać nie jest dobrze rozpisana to nawet Eastwood czy Nicholson nic nie zdziałają, w historii kina było mnóstwo takich przypadków...

Piersza Krew to duzo glebszy film od TDK. polecam obejzec uwaznie i pomyslec! 2 i 3 i 4 strzelanki. gra Ledgera byla jego autorskim pomyslem. Nolan nie przeszkadzal.
Jack to insza inszosc. Czarownice z Eastwick, glupiutka komedja romantyczna z okultystycznym tlem, zabawka a nie powazny film. ale Nicholson genialny jak zawsze. nie pamietam jego slabej roli, nawet w Kłopoty z facetami jest swietny. a film nie wyglada na taki z rezysterem, czy bron boze scenariuszem.

Cóż, jeżeli pominiemy w naszych rozważaniach całkowicie komiksy i spróbujemy porównać TDK z Watchmen po prostu jako dwa dzieła filmowe, to TDK oceniam na niezły thriller, natomiast Strażnicy na genialny dramat. Pomyśl, że o ile w TDK masz jedną świetną rolę Ledgera, co prawda też często przecenianą, o tyle Watchmen powala mnóstwem cudownych kreacji aktorskich. To, co jest genialne w tej produkcji, to klimat, relacje, nakreślenie charakterologii bohaterów. Batman nie daje nam tego przesłania i drugiego dna, które znajdujemy w Strażnikach. Już sama głębia historii przedstawionej w Watchmen przemawia za tym filmem, podczas gdy o TDK tego nie można rzec.

ja tym dwom typkm, Alexowi Tse i Davidowi Hayter nie wybacze zmiany zakonczenia. ten happy end tak tam nie pasuje... a bylo by naprawde genialnie :/ ale film jest wciaz swietny, duzo lepszy od TDK.

Watchmen kończy się happy endem? Poważnie? Albo już nie pamiętam zakończenia i należy sobie odświeżyć (a dziwne, bo oglądałem z miesiąc temu), albo inaczej zinterpretowałem końcówkę. :)

no wiesz, w filmie Ozymandiasz ocalil swiat. fakt, ze duzym kosztem, ale jednak. w komiks konczy sie wojna atomowa i zniszczeniem ludzkosci.

Watchmen to jeden z najwybitniejszych filmów w historii kina.

no bo jest takim idealem. jedena z 10 najlepszych fabul w historii. i ta kreska...
http://biblioklept.files.wordpress.com/2008/04/miller_batman.jpg
oczywiscie to komiks The Dark Knight Returns Franka Millera. niestety wszystkie filmy o Gacku wypadaja przy nim bladziutko.

Te filmy mimo wszystko są inne. Nie ma co porównywać Avengers do Batmańca. To co, że obydwa opowiadają o superbohaterach.