Gdyby tak zrobić wojne pomiędzy bohaterami Marvela i Dc to jaką druzyne byście stworzyli(6
osobowe).
Moja z Marvela taka: Hulk,Wolverin,Iron man,Ghost Rider,Thor,Czarna pantera
Marvel - Cyklop, She-Hulk, War Machine, Deadpool i Psylocke
DC - Green Arrow, Huntress, Nightwing, Lobo i Hawkgirl
Marvel - Ironman, Wolverine, Ms Marvel, Spider-man, Hulk, Deadpool
DC - Batman, Blue Beetle, Green Lanern, Wonder Woman, Beast Boy , Super girl
Odkryję dla was Amerykę, wojna DC vs Marvel miała miejsce w 1996 roku jako crossover obu wydawnictw(wydane jako seria komiksów):
Postacie i pojedynki:
Aquaman (DC) vs. Namor (Marvel)
Elektra (Marvel) vs. Catwoman (DC)
Flash (DC) vs. Quicksilver (Marvel)
Robin (DC) vs. Jubilee (Marvel)
Silver Surfer (Marvel) vs. Green Lantern (DC)
Thor (Marvel) vs. Captain Marvel (DC).
+ 5 pojedynków wybranych przez fanów:
Batman (DC) vs. Captain America (Marvel)
Spider-Man (Marvel) vs. Superboy (DC)
Wolverine (Marvel) vs. Lobo (DC)
Storm (Marvel) vs. Wonder Woman (DC)
Superman (DC) vs. Hulk (Marvel).
Ponieważ Hulk przegrał z Supermanem? Nie ma co się od razu obrażać, w końcu wg niektórych geeków tylko Son Goku potrafi dokopać Supermanowi XD. Nie żartuje, komiks był do niczego. W ogóle oprócz "Superman vs The Amazing Spider-Man: The Battle of the Century" z 1976 roku nie powstał żaden ciekawy crossover międzywydawniczy.
Goku jest slabszy tylko i wylacznie od Stana lee. tzn TOAA lol. co do crossoverow to cos by sie fajnego znalazlo, ale nie miedzy DC i Marvelem.
byonder by raczej już puścił.
przecież on był tak wkurzony, że goku nie miałby opcji żeby go zranić, a hulk był praktycznie nieśmiertelny.
Chodzi Ci o postać zwaną One-Above-All? Trochę dziwna koncepcja postaci, niby taki Bóg w Marvelu. Z reszta DC posiada coś podobnego - The Presence, którego można uznać za odpowiednika judeochrześcijańskiej wizji Boga. Pojedynkowanie się suprpierdułek z obu stajni uważam za nieco niedorzeczne. Dużo lepsza byłaby współpraca, swego rodzaju Team-Up, ale niestety coś takiego byłoby tylko możliwe w latach 90-tych.
TOAA to nie jest The Presence, tylko doslownie reprezentacja teamu kreatwnego, czyli tworcow, co stawia go ponad dowolna postac z dowolnego universum. no bo jak taki Goku czy Superman czy Hulk moze skrzywdzic Stana Lee? natomiast The Presence, jezeli autor tak wymysli to moze zginac.
One-Above-All i The Presence są jednak bardzo do siebie podobni, gdyż obaj są swego rodzaju zamiennikami Boga w tych całych uniwersach. To, co poza tym uosabia One-Above-All to już inna bajka. Nie ma co kontemplować nad tym czy jakaś postać może skrzywdzić twórcę (no chyba, że odbije się negatywnie na jego karierze :), bo do czegoś takiego trzeba być jakimś übergeekiem, czyli kimś kto nas wszystkich przerasta :P.
TOAA to nie Bog a doslownie tworca komiksu, a to jest duza roznica- TOAA jest nie tylko omnipotentem, moze tez na ten przyklad doslownie zlikwidowac i przestac wydawac tytul, zablokowac prawa autorskie itd. czytalem kiedys dosc duza analize koncepcji Boga i byl tam Koran, Biblia, jakies tam egipskie rzeczy, greckie ale tez universa DC i Marvela i TOAA wciaga reszte nosem ;)
ciezko o dobry crossover a szczegulnie miedzy DC i Marvelel. Kazda strona chciala by aby ich herosi wygrali:)
Marvel: Spider-man, Iron Man, Kapitan Ameryka, Hulk, Wolverine
DC:Batman, Green Lantern, Flash, Wonder Woman, Lobo xD
Nie cierpię Supermana.
I tak wasi superbohaterowie z Marvela i DC przegrali by z takim teamem:
Neo z Matrixa
Hancock
Hellboy
Jon Smith, z Jestem numerem cztery
Terminator
Blade
A no tak, mój błąd, a właśnie tak się zastanawiałem długo nad tym 6 zawodnikiem i od tak wpisałem blade, bo tylko on mi jeszcze przyszedł do głowy, może macie propozycje kto za niego?
Toksyczny mściciel (The Toxic Avenger)
Wojownicze Żółwie Ninja (Teenage Mutant Ninja Turtles)
Człowiek ciemności (Darkman)
The Guyver (z filmów Mutronika i Guyver - bohater ciemności)
Człowiek-meteor (The Meteor Man)
Kruk (The Crow)
Blankman
Cień (The Shadow)
Sędzia Dredd (Judge Dredd)