jest to idealne podsumowanie serii o superbohaterach i to główna zaleta, a poza tym to świetny humor, akcja i normalny człowiek przy takim filmie miło spędza czas. Tylko, kuwa marudzić, a robić, to kuwa nie ma komu ! :D

" Tylko, kuwa marudzić, a robić, to kuwa nie ma komu ! " Dziwny osobniku bo po tym stwierdzeniu tak wnioskuje. JA jestem budowlańcem i pracuje w kraju jak i zagranica od rana do wieczora-- no chyba że ty pisałes o sobie lub swoich starych heh

Na rodziców to mi nie zaskakuj, bo to słabo świadczy o tobie. To tak żartobliwie było, nie miałem nic złego na myśli, sory, że cię uraziłem. Chodzi mi tylko o to, że wszyscy dookoła marudzą. Non stop akcja, zabawne dialogi i napięcie, a ty doceniasz tylko "koncuwke", cokolwiek to jest :). Po prostu nie czaisz superbohaterów :D

w tym filmie non stop akcja-to ja jestem matka teresa z kalkuty. ,,,,,,,,,twoje ulubione filmy avengers, władca pierdzedzenia i dom w głebi lasu,co do tego ostatniego to totalna porazka wlasnie ,zamierzam mu tera wystawic note,a patrzac po twych filmach to jestes w przedziale miedzy 14-16 rokiem zycia,,,,,,,,,,,,,"zabawne dialogi i napięcie"heh

heh, a co ty chcesz od moich filmów ? Do WP nie masz, co się czepiać i tu komentarza nie trzeba. Dom w głębi lasu, z racji, że lubię horrory, a ten film, to taki trochę hołd oddany temu gatunkowi, do tego świetnie zrobiony. Ja się świetnie przy nim bawiłem, po prostu genialny film, ale ty tego nie ogarniesz. Jeszcze coś się nie podoba ?

złe oceny zarzuca mi ten, który daje 10 jakiemuś gniotowi, w którym gra John Cena. Hahaha

To twoje najczęściej oglądane filmy--- na pierwszy rzut oka widać że jesteś młodzieniaszkiem lubiącym bajeczki---!Horror, Komedia, Akcja-Sci-Fi, Familijny-Komedia, Thriller, Fantasy-Przygodowy, Animacja-Familijny-Komedia, Sensacyjny, Dramat, Komedia rom.

lol, mam tam filmy, które oglądałem już za dzieciaka. a kiedyś lubiłem oglądać bajki, chyba normalne, co ? Haha, co ty chcesz od tych gatunków, co wymieniłeś ? Familijne i animacja - ok, nie wiedziałeś, że można oceniać filmy, które się kiedyś oglądało, ale reszta ?

Większej głupoty nie czytałem, jesteś dzieckiem bo lubisz takie i takie filmy, oj kolego, nie ważne ile ty masz lat, głupotą od ciebie zalatuje na kilometr =). Mam tutaj lepszy wyznacznik wieku użytkownika, a mianowicie banalne błędy ortograficzne. Pozdrawiam.

z każdą wypowiedzią pogrążasz się jeszcze bardziej

Na prawdę, klasyki są dla dzieci ? Muszę przyznać, że na tym forum większego pseudointelektualnego debila nie widziałem. Lepiej młotku zajmij się przyrodą, albo lepiej ortografią żebyś zdał do gimbazy =).

Wjazd na rodziców, już wiem z kim mam do czynienia, nie pisz już, jak już napisał extranick pogrążasz się z każdym postem.

Nie mam chłopaka bo jestem facetem. Pozdrawiam.

PS nikt nie patrzy na twoją ortografie jak na Boga, tylko ogólnie na Ciebie jak na debila =).

zabawne żarty prosto z gimbazy. Pa pa prostaku

oj, Wayne, Wayne... czasem sie przegrywa, nie troluj juz nam tutaj, wracaj do Gotham. bedzie JLA to tez poszalejesz!

Odwal się od Gwiezdnych Wojen, to najlepsza seria SCI-Fi w historii kina, Władca Pierścieni poza pierwszą nudną częścią - rewelacja , tobie radzę sięgnąć po słownik ortograficzny ;) na szczęście nie wszyscy więcej szczekają niż w głowie mają ;)

Ja polecam ci słownik orotograficzny

ortograficzny

Haha dobre.Ale jednak trza przyznać,że w tym filmie mocno przynudzali.Nie było non stop akcji jak wiele osób pisze.Tylko gadanie,coś się niby dzieje ale trwa to 3 minuty.Ale efekty są sztuczne.Trzeba jednak obejrzeć sporo filmów a nie parę bajek by porównać dobre efekty do słabych jak w avengersach.

No rzeczywiście murowana zważając że opinie krytyków wyglądają tak:
http://www.rottentomatoes.com/m/marvels_the_avengers/

nie do wiary, ponad 90 % za ten film, to jest jakieś fałszowanie wyników!!! :D

filmy na poziomie maja takie oceny, niestety wymagaja one pewnego obycia z kinem aby zostac docenione

+1

"filmy na poziomie" - mam sam sobie dokończyć? Na poziomie gimnazjum? Bo wyżej nie, nie oszukujmy się. Jakiego obycia? Chcesz się poczuć lepiej pisząc takie bzdury? Jakiego obycia potrzeba żeby doceniać takie głupie łubu-du, bez fabuły, taką wydmuszkę z super efektami i niczym ponad to? Znam sposób myślenia takich jak ty - to, co mi się podoba jest super i trzeba być obytym żeby to lubić. jeśli komuś się nie podoba to tego obycia po prostu nie ma. Żałosne.

Bez fabuły? Ciekawe bo akurat fabuły tu jest sporo, ale nie chodzi o stricte najazd kosmitów na ziemię.

Ok, fabuła jest, użyłem skrótu myślowego. Coś w stylu "jest fabuła, ale co to za fabuła"... Zupełnie mnie nie interesowała, nawet nie dlatego, że wyrosłem z komiksów dla dzieci (bo nie jest to do końca prawdą), tylko po prostu odbierałem ją jako denną, bez pomysłu, stanowiącą pretekst do pokazania rozwałki i efektów komputerowych.

To film miał się obyć bez efektów? Ciekawe jak. Zresztą zaiste śmieszne jest twoje twierdzenie skoro lwia część filmu to dialogi. I tutaj możemy się odwołać do niezrozumienia przez ciebie fenomenu "Pulp Fiction". Zresztą "Toy Story 3" które oceniłeś na 9 też nie ma powalającej fabuły i można powiedzieć że w całej trylogii była ona pretekstem do ukazania jeszcze w czasach pierwszej części rewolucyjnej grafiki komputerowej. A że to będzie nie do końca prawda to już inna sprawa.

nic ponad lubu-dubu powiadasz? a ja tam widzialem rewelacyjne aktorstwo jeszcze. i rezyserie. i wielowymiarowosc. ze o wielowatkowosci nie wspomne. celne obserwacje na temat rzeczywistosci. swietnych, prawdziwych ludzi. rewelacyjne dialogi. bezwzgledna logike i konsekwencje scenariusza. jak wywalisz z Avengers efekty i akcje o dalej bedzie genialny film.
jest tego tyle, ze bez obycia z podobnymi filmami nie bedziesz w stanie wszystkiego zauwazyc, a wtedy nie zrozumiesz filmu.

ostateczny argument: nie masz obycia, nie rozumiesz filmu. To tak jakby powiedzieć, że ktoś nie rozumie Niezniszczalnych. Avengers to nigdy nie był komiks wysokiej klasy, siłą rzeczy z filmu na jego podstawie nie zrobisz głębokiego dzieła, jak ty je przedstawiasz.

oz Ty taki owaki Jasiu ;) , seria ma prawie 50 lat, wydano grubo ponad 2000 zaszytow i dodatkowo albumy, niektore sa uznawane za arcydziela, pozwole sobie wymienic na ten przyklad: The Kree-Skrull War, The Celestial Madonna, Ultron Unlimited czy The Korvac Saga. to tytulem materialu zrodlowego. cala reszta w filmie jest, stad sie biora wysokie oceny krytykow. no, ale oni maja zarowno teoretyczna wiedze jak i obycie w temacie. natomiast Ty sie slizgasz po powiezchni i widzisz tylko podstawowe, bardzo efekkciarskie elementy filmu.
to tak jakby powiedziec, ze ktos nie rozumie Imperium kontratakuje, Matrixa, czy Terminatora.

na wikipedii te tytuły znalazłeś? wiesz, fani serii będą uważali za arcydzieła te historie, które są najlepsze, ale przecież nawet w słabej serii można wskazać najlepsze numery, a wcale nie oznacza to automatycznie, że są arcydziełami.

nie, Marvel co lepsze rzeczy wydaje w twardych oprawach i sa w ciaglej sprzedazy. a ze sa kapitalne to kupilem i je doskonale znam. rozumiem, ze nie czytales zadnych z nich, ale oceniasz?

Dla mnie jest to co najmniej dobry filmy rozrywkowy. To co cenie sobie w tego typu filmach to brak nudy i klimat. W sumie calosc fajnie trzyma poziom, jednak nie przecenialbym wielkosci fabuly i aktorstwa, bo nie w nich nic genialnego. Paradoksalnie wlasnie pozytywem Avengers jest jak na ten typ kina malo efektow(koncowka na mnie nie zrobila duzego wrazenia), fundamentem jest bardzo fajna relacja bohaterow i humor, jednak tez nie widze w tym nic wybitnego jak niektorzy fani, na wymuszone to chwilami wygladalo, w przeciwienstwie do Ex2, gdzie humor nie byl wielce wyszukany, ale wobec tych licznych autoironii nie dalo sie nie zasmiac hehe. Wielowątkowsc, jak na ten rodzaj kina to faktycznie bardzo dobrze wyszlo, kazdemu bohaterow poswiecona odpowiednia ilosc czasu, chociaz jakby bylo takie tempo film mogl by trwac 3 godziny. Jak mozesz rozwin ta wielowymiarowosc.

Fabuła, a scenariusz to dwie różne sprawy.

no i? scenariusz to rozpis dialogow, charakterystyka postaci, miejsca, no i w sumie tego co sie w danej chwili dzieje, chyba ze nie to mnie popraw. scenariusz powstaje na podstawie fabuly, teraz sam juz nie wiem.

To że scenariusz jest naprawdę świetny, a fabuła teoretycznie sztampowa.

dialogi i postacie owszem dobre, ale nic ponadto jezeli o to chodzi.

Wyciska z tego wszystko. Sama rozpiska scen, relacje i logika przede wszystkim. Film widziałem już 8 razy xD.

ogladalem go wzglednie niedawno, ale co w tej rozpisce scen swietnego(zadnej praktycznie nie pamietam wylaczajac walke thora z hulkiem) to nie mam pojecia. jezeli o scenariusz chodzi to powiedz mi czemu Sunset Limited nie bylo w tej kategorii nominowane do globow

Sunset Limited to film telewizyjny. Jak dla mnie to dosyć przeciętny film który wyszukanym dialogiem zachacza o kicz.

No może nie widzisz, ale dlatego że nie czujesz ducha mitologii komiksowej.

no i wlasnie dlatego podalem globy, ale teraz widze, ze tego nie nagradzaja, w sumie tylko aktorstwo tam jest nagradzane. w sumie rzadko popieram snobow, ale uwazam, ze jest to bdb dramat psychologiczny

fanatykiem komiksu faktycznie nie jestem, ( czekam jedynie na ekranizacje przygod Wedrowycza) ale ten rodzaj kina do mnie przemawia. w ogole teraz paczac na rozrywkowe kino to Pulp Fiction to jest niedoscignione arcydzielo, z genialnie rozbudowana, wielowatkowa, pelna twistow fabula i scenariuszem z cholernie ciekawymi dialogami przesiaknietymi czarnym humorem i postaciami stwarzajacymi okazje do oscara.

wedrowycz oczywiscie komiksem nie jest

Emmy chyba nagradza takie rzeczy. Zresztą tu byłby adaptowany bo to ekranizacja sztuki teatralnej o ile pamiętam.

sparo5. Pulp Fiction to film o idiotach ktorym sie wydaje, ze sa wielkimi gangsterami. genialny film swoja droga :P

Genialny malo powiedziane. niezniszczalni 2 oceniles az na 10? mi sie tez ten film bardzo podobal, ale fabula dosyc przecietna, a i niektore sekwencje mogly byc lepiej zrealizowane.

wiesz, na Terminatorze, Predatorze i Commando bylem w kinie (na T i C w ten sam dzien), to samo sie tyczy Rambo i Die Hard. ten film nie sprzedaje niczego wiecej niz nostalgicznego powrotu do dziecinstwa. ja, na ten przyklad kupilem bez najmniejszego problemu, z pelna swiadomoscia faktu czym produkt jest- spelnieniem marzen 12 letniego Hetzera.

urodzilem sie za pozno, zeby te wszystkie hity zobaczyc w kinie, jest czego zalowac, teraz brakuje takich mocnych filmo akcji, czy tez sci-fi. ciekawy jestem bardzo loopera i dredda musze ogarnac. zaraz mecz

Whedon doskonale rozumie zlozonosc Universow Marvela i dzieki temu bardzo swobodnie i naturalnie czerpie z materialow zodlowych, tak klasycznych z lat 60 XXw. jak i wspolczesnych, stad sie bierze rzeczona wielowymiarowosc- poza ta podstawowa warstwa narracyjna- Loki vs. druzyna sa pokazane wewnetrzne konflikty jednostek (jak np. u Thora ktoremu prawie do konca zalezy bardziej na rehabilitacji brata niz na realizacji celow grupy), dynamiczne relacje pomiedzy czlonkami zespolu (np. Cap-Stark, Bruce-Stark, Natasha-Clint. chyba nie trzeba przyblizac), dodatkowo sa tu wieksze konflikty wynikajace z wyznawanych wartosci, czy o to, jak powinny wygladac relacje wladza-ludzie i do czego wlasciwie mozna sie posunac by ta wladze kontrolowac. to wszystko ma swoje zrodla w komiksach, a dzieki rewelacyjnemu scenariuszowi nie kluje w oczy (jak madrosci z "innych" filmow, zeby nie wywolywac zbednej wojny nie wymienie, powiem tylko, ze w tytulach tych filmow wystepuja np. litery T, D, K i R ;) ) dzieki temu film mozna odbierac w rozny sposob, poczawszy od np. luzackiej naparzanki, przez film spoleczny do studium charakterow