jak dla mnie ten film jest rewelacyjny. nie majas sensu zadne dyskusje na temat tego czy jest bardziej czy mniej fincherowski. nie ma sensu takye porownzwanie do do fight clubu czy siedem, ten film jest zupelnie inny. przykul mnie do fotela. dawno nie widyialem filmu tak trzymajacego w napieciu. fabula jest wprawdzie dosc prosta ale dzieki temu widz nie koncentruje sie na jakichs zawilosciach. po prostu daje sie poniesc klimatowi i nastrojowi. boi sie razem z glownymi bohaterkami zamknietymi w panic roomie. atmosfere podkreslaja rewelacyjne zdjecia. duzym zaskoczeniem byla da mnie postac raoula. w tej roli wystapil gwiazdor muzyki country dwight yoakam.