schron na piętrze, zupełnie nieopłacalne i trudne w wykonaniu to taka podstawa która skresla ten film bo cała reszta jest równie debilna
ale ten schron był opisywany jako dziwactwo poprzedniego właściciela i jak piszesz to napisz jakieś konkrety bo nawet nie mogę polemizować
pewnie po co pisać na temat jak można się czepiać drobnych błędów nie wykorzystuj limitu postów na takie bzdety
drobny błąd?
ciekawe dlavczego wojskowi nie robią takich drobnych błędów i schronów na ostatnim piętrze wieżowca np
dziwactwo odnosiło się do samego schronu nie zaś do jego lokalizacji ściano bezmózga
ale pomyśl ktoś włamuje się do mojego domu wolę mieć schron obok sypialni a nie lecieć przez cały dom do piwnicy hę?
wole miec sypialnie na parterze a nie gówniany schron który rozwali gróbka dresów
Szacunek dla awksom za odpuszczenie polemiki z Tobą. Pominę Twoją delikatną dysleksję.
Ja nie dałem rady... ;)
Dopasowywanie rzeczywistości do swojej teorii jest żałosne. Schron jest tam, gdzie autor FILMU sobie życzy. Nie po to jest ten film, żeby to analizować.
Jeśli lubisz literaturę faktu, to tam szukaj faktów.
Polemika z takimi osobnikami jest czasami wskazana .Oczywiście nie za wiele bajdurzenia ,bo przyprawić ich można o bezsenność.Mozna się pośmiać z ich postów ,niekiedy ripostować w inteligentny sposób, którego nie skumają,a inni odczytają z łatwością. :) pozdrawiam
'gróbka dresów' - MOCNE
Wszedł więc dziadek do ogródka, szal na szyi, czarna bródka, wziął szpadelek w obie ręce, tutaj bruzdka, tutaj grudka, a na drzewie szpaków grupka!
A teraz Muhomorniczy napisz to z pamięci i daj nam znac ile błędów zrobiłeś :D
Grupka to może być ludzi, dresów jest zawsze gróbka. Zapamiętaj to sobie chłopcze. A teraz jadę do Wrocławia wyrwać kilka krzesełek podczas meczu naszych Orłów. Piątka mordo.
np.głupotą było to że ona mając komórkę nie mogła zadzwonić ,przecież nawet jak nie ma zasięgu to można zadzwonić na numery alarmowe .
Wiem, ze Twój post jest sprzed 6 miesięcy ale skoro wątek ciagnie się już 4 lata to pozwole sobie odpowiedziec :) Czy nie było tak, że w tytułowym azylu znajdowała się osobna linia telefoniczna, której główna bohaterka jednak nie podłączyła do sieci?