Szukam filmu o rozbitkach, pamiętam go z telewizji. Jacyś ludzie trafili na bezludną wyspę w trójkącie bermudzkim chyba. Nie dało się jej opuścić, jak odpływali to wypływali z drugiej strony i wyspa była przed nimi znowu. Był tam chłopiec chory na astmę i gdzieś w zatopoionym samolocie szukali dla niego lekarstwa.