Tak sobie żartował JCVD że Seagal w nowszych filmach ma dublera a tutaj mamy dokładnie to samo!!!Ja rozumiem że 64 lata to nie jest wiek na bezpieczne wyskoki i wygibasy ale były widoczne sceny gdy było widać nie Van Damme a dublera.Skoro tak się bali kontuzji to wystarczyło do fabuły filmu wpleść mniej kopania a więcej strzelania.Jak tak dalej pójdzie to niedługo JCVD już wcale nie będzie robił scen kopanych a my widzowie będziemy oglądali dublera w stroju Van Damme... Chłop śmiał się z SEAGALA i jego dublerów a tutaj robi dokładnie to samo ...
Nie ma w tym nic złego. W Ryzykantach w 1997 też miał dublera, podczas końcowej walki z Rourkiem. A miał tam 37 lat.
Właśnie ze to zupelnie inna sprawa bo w RYZYKANTACH miał dublera w ekstremalnie niebezpiecznych scenach a w B. VENDETTA 2 dublera było widać w zwykłych scenach bijatyki. Do du.py takie coś wygląda. Jeśli JCVD boi się kontuzji to niech daruje sobie pajacowanie kopanie i skoki i po prostu wali tylko z pieści a resztę załatwi z pomocą pistoletu.