Boah to forma larwy o niezwykle sile, która daje bytom, do których zostaje wczepiona, niewyobrażalną moc. Jest ona testowana jako potencjalna broń. Historia opowiada historię chłopaka, któremu takie Boah zostało wczepione i jak walczy on o swoją tożsamość i przetrwanie.
Co do samego filmu. Bardzo niemrawy. Postacie jakieś takie idiotyczne, kompletnie bez wyrazu. Podobnie cała historia. Wszystko oklepane, nudne, do tego ukazane w głupi i nielogiczny sposób, który wywołuje uśmiech na twarzy widza (ci, co widzieli, pewnie rozumieją, o czym mówię). Ratuje to anime animacja przełomu lat 80/90, która to bardzo mi odpowiada. Do tego dobre efekty gore. Takie 4/10, trwa to 45 min, więc raczej nie da się tym na dłuższą metę znudzić