Dawno nie oglądałem tak słabego horroru. I nie chodzi mi tu nawet o fakt, że jest kolejną sztampową produkcją. Szczerze powiedziawszy to takie horrory zawsze oglądałem z zainteresowaniem. Ale tutaj? Przede wszystkim ten horror wygląda jakby go wyreżyserował kompletny amator i nieudacznik. Bardzo słabe ujęcia, przejścia między scenami, dziwne zbliżenia na twarz, nastrój grozy leży i kwiczy, nie ma odpowiedniego napięcia, scenariusz jest dziurawy (np. kobieta zadaje swojej córce pytanie czy jej smakuje zupa zanim ta nawet wzięła łyżkę w dłoń, ten plot twist z prawdziwym "zlym" też bardzo słaby, dziewczyna zapomina o Dannym po pierwszej próbie dodzwonienia się do niego). A no i gra aktorska tragiczna, częściowo jest to na pewno wina scenariusza i dziwnych ujęć, ale np. matka głównej bohaterki jest beznadziejna, tak samo jak ta matka z dzieckiem czy detektyw. Film ten różni się znacznie od tego co udawał w trailerze