PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=676364}

Babadook

The Babadook
6,0 65 040
ocen
6,0 10 1 65040
7,2 30
ocen krytyków
Babadook
powrót do forum filmu Babadook

Babadook. Moja historia.

użytkownik usunięty

Szukaliśmy z żoną jakiegoś filmu na halloween, żeby jakoś spędzić wieczór, wiadomka o co chodzi. Jako, że przez kilka godzin czekałem z cukierkami w ręku na dzieciaki walące w moje drzwi, a przyszedł jedynie syn naszej sąsiadki Valerie, która wygląda jak heroinistka po trzydziestce (a i tak musiałem go gonić przez podwórko, bo prawie sobie poszedł zanim zdążyłem dojść do drzwi), nie liczyłem już tego wieczoru na jakieś fajerwerki. Jednak film w przeciwieństwie do coraz bardziej leniwych dzieci pozytywnie mnie zaskoczył.

Takie filmy zazwyczaj czytam sobie z nudów przez różne metafory jednak ten film naprawdę z tym popłynął i już po kilkunastu minutach oglądałem go trochę jak Melancholię a trochę jak Psa andaluzyjskiego no i dał radę. Przede wszystkim propsy za psychoanalityczne podeście do domu, niczym w Psychozie, ładnie to się wszystko rozgrywa na przestrzeni tych poziomów

piwnica - podświadomość (nieuświadomione)/id
parter - świadomość/ego
pięterko - superego

Babadoczek - deprecha nieprzepracowanej przez powyższy aparat psychiczny trauma śmierci męża

urodziny dziecka = data śmierci męża - coroczny powrót schizy, jednoczesna miłość i nienawiść do dzieciaka (dzieciak też trochę kuma o co chodzi i jak zbliżają się jego urodziny to mu odbija bo wie, że z matką znowu może być ciężka sprawa)

końcówka w sumie też mnie usatysfakcjonowała, nie ma zbyt naiwnego happy endu, trauma kolejny raz zepchnięta do podświadomości i raz po raz dokarmiana na pewno wróci jeśli nie zostanie do końca przepracowana. chłopak na pewno jeszcze przez to oberwie, dzieciak dobrze powiedział na poziomie parteru/świadomości, że babadoka się nie pozbędziesz. takie życie z depresją, jak raz poczujesz to gówno to nigdy nie będzie już tak jak przedtem, choć da się żyć jak walka będzie zazwyczaj na twoją korzyść.

takie to moje streszczenie najważniejszych wątków, nie jest to tak ładny film jak Melancholia i niestety reżyser nie darował sobie latania po ścianach ale mogło być dużo gorzej, tym bardziej, że to całe latanie w górę i w dół po schodach też da się czytać jak przepychanki figury syna w obszarach id/ego/superego
dobra szósteczka leci

ocenił(a) film na 8

Mądrze pan prawisz. Dałbym Ci jakiegoś plusa czy zielony palec wskazujący, ale FilmWeb jeszcze tej obcji nie dodał.

użytkownik usunięty
DiegoTan

dzięki :D

ocenił(a) film na 7

dobry komentarz, sama bym lepiej tego nie ujęła

ocenił(a) film na 8

ogladalem wczoraj, na szybko mialem bardzo podobne wnioski z tym , ze pieterek nie pszypisalem stanom swiadomosci

użytkownik usunięty
hubo84

takie spaczenie psychoanalityczne

Duchy to żadne bajki. Miliony ludzi doswiadczyli niezwykłego i nie były to złudzenia ani halucynacje, urojenia, zwidy, DMT czy LSD, niedotlenienie mózgu ani wymysły. Polecam dokumenty Doświadczyć niezwykłego, Wyjaśnić niewyjaśnione, Niewyjaśnione, Wierzyć nie wierzyć, Duchy, Bliskie spotkania, Zagadki Ziemi, NASA archiwum tajemnic, Spotkania z duchami i wiele innych. Nie ma przypadków. Duchy, dusza, reinkarnacja są. Nie ma czegoś z niczego. Ale ludzie dalej bladza we mgle i wierzą w bzdurę że to bajki. Nie urojenia, halucynacje, zwidy, wymysły, siła sugestii ani placebo Nie ma przypadków. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem. Nawet zło. Fizyka kwantowa likwiduje przypadek. Proroctwa o przypadkowosci nic nie znaczą bo są warte tyle co nic. Jasnowidzenie i mediumizm jest prawdą. James Van Praagh kontaktuje się z duchami. Żadne manipulacje, kłamstwa, urojenia, schizofrenia, show, na pokaz, zimny lub gorący odczyt, techniki manipulacji, siła sugestii lub autosugestii ani efekt placebo. Nie, to nie są wyjaśnienia. Śmierć jest początkiem wszystkiego. Stan z przed narodzin niczego nie dowodzi ;) Energia nigdy nie ginie i dotyczy to także energii świadomości, której mózg nie jest twórcą tylko nośnikiem informacji.;) Nawet losowanie totolotka nie jest przypadkowe tylko skomplikowane procesowo. Komputer kwantowy i tak dalej. Pozdrawiam :) Niestety tak nie jest :) dlatego że życie zaczyna się po śmierci. Są ludzie, którzy potrafią rozmawiać ze zmarłymi. Derek Oglivie lub James Van Praagh i nie są to schizofrenie, urojenia, techniki manipulacji, efekt placebo, siła sugestii czy autosugestii. Eksperyment Randiego niczego nie udowodnił.:) pozdrawiam. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem. Nie urojonym przypadkiem. Ewolucja nie jest przypadkowa tylko zaprogramowana tak samo jak dobór naturalny. Umysł jest niezależny od mózgu i ciała bo mózg jest tylko nośnikiem informacji. Podobnie jak muzyk rockowy, który podczas śmierci klinicznej opuścił ciało, podlecial na hol i zobaczył żarówkę osram. Lekarze go reanimowali i wrócił do ciała ale wszystko go wtedy bolało opowiedział ale go zignorowali, potwierdzili tylko, że faktycznie są na holu żarówki tej firmy, stwierdził sam w sobie, że to nie doświadczenia dla ludzi tylko, którzy byli wierzący czy religijni ale bezwzględnie wszyscy i to, że nie wszyscy coś pamietaja przy utracie świadomości zupełnie nic właśnie o niczym nie świadczy. To nie kwestia "zbiegow okoliczności". Przypadki nie istnieją. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem, nawet zło. Mechanika kwantowa nie działa przypadkowo w rzeczywistości tylko jest skomplikowana procesowo. Niepojęte rzeczy określamy "przypadkiem" lub "ślepym przypadkiem". I z tych co uważają to za "bajki" , owszem trzeba się śmiać bo to zdrowe i moralnie uczciwe. Mediumizm, jasnowidzenie są prawdą, zawodowo się ludzie tym zajmują, żadne hochsztaplerstwo. Pan James Randi może im buty czyścić. James Van Praagh, Theresa Caputo, Derek Oglive wszyscy są uczciwymi medium. Żadne urojone średniowiecze, zabobony, wymysły, bzdury, techniki manipulacji, efekt placebo, siła sugestii czy autosugestii, zimne czy gorące odczyty, chwyty i triki psychiczne, szukanie luk, sztuka iluzji czy szukania łatwowierności i inne bzdury. I żadna garść czy hołota oszustów tego nie zmieni. Serdecznie pozdrawiam. Tak było, jest i będzie nawet w 100 wieku naszej ery i po naszej erze. Nie da sie wytlumaczyc. Polecam medium z long island,duchy,albo doswiadczyc niezwyklego,zadne triki i odczyty. Niema czegos takiego jak cos z niczego albo energia z prozni kwantowej, wszystko ma przyczyne,absolut,wszystko pochodzi od zrodla.Ludzie mowia wszystko jest z niczego,z przypadku,głupota, nie ma takiego czegos,lidzie mowia a kto stworzyl boga,sam sie stworzyl. Nie. Jest forma inteligentnego projektu,planu, nie ma prawdziwej nicosci,niebytu jak to okreslaja ateisci,bo nawet przed wielkim wybuchem byly czasteczki, z prawdziwej nicosci nic nie moze powstac. Określenie magia,cuda sa osobiste. Nie naukowcy stworzyli rzeczywistosc,a rzeczywistość naukowcow. O ile plazma,ektoplazma, substancje pochodzenia organicznego, nieorganicznego, materializacja,dematerializacja chocby kota z opetanego sa faktem, duchowym zjawiskiem,iluzja, lewitacja czy inne tak magia,cuda,rzekomy racjonalizm sa okresleniami indywidualnymi, subiektywnymi nadanymi przez czlowieka,dla jednego nauka wszystko wyjasnila tak musi byc, dla innych jak Tesli,Einsteina wcale tak mie musi byc, moze ale nie musi, jak mowil, ze mozna zyc na dwa sposoby jakby cuda nie istnialy, albo jak by wszystko bylo cudem. Nie ma rzeczy niemozliwych,wszystko jest odgornie ustalone chyba,ze w domu ateistow wszystko wylania sie z "nicosci",to wspolczuje, rzeczywistośc istnieje nie bo musi,bo tak musi byc tylko dlatego, ze chce byc,a nie bo przypadek chcial inaczej jak probuja wmowic niczym Hawking, ze raczej istnieje cos niz nic, i inne bzdury i macie to zaakceptowac i koniec. Nie, tak się nie stanie. Kazdego dnia mamy dowod ze zeby powstala informacja potrzebne jest zrodlo,tworca,informacja, kreator,pomysl, plan. Dlaczego z wszechswiatem mialo by byc inaczej skoro wszystko jest jefo czescia i nawet bulka sama sie nie pokroi. Nawet z zupy pierwotnej nic nie wyjdzie. Kazdy moze zrobic eksperyment, składniki do powstania zycia, wiatr,tornado,odpowiednia temperatura od wyboru do koloru,zrodlo ciepla,naukowcy juz probowali nie powstala najprostsza bakteria nie mówiąc o zyciu. Zycie to nie bajka,że mieszamy wszystko do kupy i mamy wynik. Czy tak powstaje samochod, zupa, wiezowiec, czy tak powstał LHC? Odpowiedzia na te pytania jest bardzo prosta tylko sceptycy i ateisci nue dopuszczaja mysli o tym,ze wszechswiat jest przesycony inteligencją, zyciem,ktorego nie znamy,bo nie ma prawdziwej prozni,nicosci, fizyka kwantowa udowadnia, ze nawet w pozornym braku przestrzeni jest sa właściwie czasteczki, wirtualne czasteczki, jestesmy w wymiarze 2 D bo 3 generuje mozg, to wszystko swiadczy o tym,ze zycie jest cyklem, procesem, jedni mowia na to matrix, inni inteligentny projekt jak sam Dawkins przyznal,ze bardziej to go przekonuje niż bóg, inni wirtualna rzeczywistoscia inni przypadkiem inni chaosem, inni stałą formą i każdy z nich moze miec racje i nauka nie neguje pewnych kwestii nie dlatego bo uwaza to za absurd tylko po prostu w nauce sprawdzamy wszystko eksperymentalnie, musi miec odzwierciedlenie w liczbach, rownaniach, wtedy jest teoria, hipoteza jak np teoria strun. Dlatego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones