Sądzę, że grupa docelowa ustalona przez specjalistów od promocji tego dzieła "wysokich lotów" została przygotowana według rezultatów badań amerykańskiej młodzieży. Można na tej podstawie wysnuć wniosek, że Ci, którym ten film się podoba, są młodymi zapalonymi graczami (korzystającymi przede wszystkim z konsolowego inwentarza) bądź przypalającymi młodzieńcami, którzy bardzo lubią narkotyczne żarty lub chcieliby korzystać z lekkich narkotyków i uważają to za bardzo fajne pole do integracji pokoleniowej. Można oczywiście dostrzec jeszcze jeden "target", czyli tych którzy chcieliby zostać testerami gier komputerowych.
Jeśli spełniasz choć jeden z powyższych warunków, to jest to komedia dla Ciebie. Jednak gdy trochę bardziej racjonalnie podchodzisz do życia i śmieszą Ciebie trochę inne żarty, to może być trudniej z wytrzymaniem do ostatnich minut filmu. Gry, konsole, zioło, imprezy - wokół tego kręci się cały "Babcisynek".
Chcesz zobaczyć komedię wysokich lotów?! Szukaj dalej, bo ten film jest przede wszystkim odpowiedni do oglądania w grupie młodzieńców spożywających wyskokowe używki.
Jakos kolega pominal osoby inteligentne, ktore bez problemu pokonczyly szkoly i daja sobie ponadprzecietnie rade na studiach za granica, do ktorego to grona miedzy innymi ja naleze!
Ogladalam ten film juz pare razy z roznymi ludzmi i on po prostu kazdego rozbraja;)
Tylko wersji z lektorem nie polecam... W oryginale kazdy film jest o niebo lepszy!