Dlaczego film nosi tytuł "Babel"?? Może ktoś mi to wytłumaczyć?? Z góry dzięki!!
film porusza problem komunikacji międzyludzkiej przynajmniej mnie się tak wydaje. Stąd tytuł Babel.
Babel, Ryan Babel
Ryan Guno Babel (ur. 19 grudnia 1986 w Amsterdamie) – holenderski piłkarz, grający na pozycji napastnika.
Ryan Babel, wychowanek sławnej szkółki Ajaksu Amsterdam zadebiutował w Eredivisie 1 lutego 2004 w wygranym przez Ajax 4-0 meczu z ADO Den Haag. Był to jedyny jego mecz w Eredivisie w sezonie 2003-2004. W następnym Babel grał już więcej i pokazał się z bardzo dobrej strony zdobywając 7 bramek w 20 meczach.Babel jest obecnie jedną z największych nadziei holenderskiej piłki. W lipcu 2007 zasilił szeregi Liverpoolu F.C. Angielski zespół zapłacił zań 17 milionów euro
nawiązanie do przypowieści biblijnej. brak porozumienia, brak rozwiązań jak to porozumienie odnaleźć . :>
Świetne pytanie. Także nad nim dumaliśmy ze znajomymi ale nic nie wydumaliśmy. "Biblijna" podstawowa interpretacja całkowicie do nas nie przemawia (tzn. niemożność dogadania się między ludźmi). Może reżyser nie miał innego dobrego tytułu?:D A może ktoś zna Biblię na tyle dobrze (i na tyle dobrze porusza się po meandrach jej interpretacji), że będzie w stanie dać nam tu jakąś inną zadowalającą odpowiedź?
ale po co doszukiwać się drugiego dna? tytuł jest jak najbardziej logiczny - wieża Babel to symbol nieporozumienia, kłótni między ludźmi. I właśnie o tym film był - o niezrozumieniu i bałaganie w komunikacji.
wybacz, ale czekamy na odpowiedź kogoś kto tę odpowiedź zna:] (i lubi się "doszukiwać": ukrytych znaczeń, aluzji, odniesień, drugiego a nawet trzeciego dna etc., a nie poprzestaje na oczywistościach). Pozdrawiam.
Babel to słowo wywodzące się z hebrajskiego 'balal', i oznacza
pomieszanie, zamieszanie czy też zamęt.
Można przypuszczać że chodzi tutaj o zaburzenie harmonii w życiu rodzin
ukazanych we filmie.
Ale należy się zastanowić jaką rolę spełnił tutaj głowny rekwizyt,
którym był karabin.
Towarzyszył on bezpośrednio rodzinie biznesmena, hodowcy kóz ale zarazem
pośrednio małżeństwie turystów, a nawet opiekunce dzieci. Domyślamy się
że żona bizmesmena popełniła samobójstwo właśnie przy użyciu tego
karabinu. Po pozbyciu się broni przez bizmesmena turystka zostaje
zraniona od kuli wystrzelonej właśnie z tej broni, przez młodego
marokańczyka. Turyści zostają straszliwie doświadczeni przez los,
zostali opuszczeni w nieznanej wiosce.
Brat młodego strzelca zostaje trafiony podczas ucieczki przed policją
(być może śmiertelnie). Oraz na końcu cały świat legnął w gruzach
opiekunce z Meksyku. Zostaje deportowana, pozbawiona nielegalnej pracy -
która w rzeczywistości była dla niej wszystkim.
Historia tych ludzi pokazuje jak jeden incydent potrafi zniszczyć tak
wiele w życiu. Na wzór biblijnej wieży Babel gdzie Bóg nie pozwolił na
budowe miasta oraz wieży która sięgnełaby nieba. Zrobił to przed obawą
że dla ludzi nie byłoby rzeczy niemożliwych. Wystarczyło tylko pomieszać
im języki ażeby ich pokłócić i rozproszyć na cały świat.
Zastanawia mnie jeszcze pozytywny akcent zakończenia filmu. Wydaje mi
się że więzi małżeństwa turystów umocniły się po tym incydencie. Co do
zagubionej we wszechświecie córce biznesmena także można żywić nadzieje
że odnalazła w końcu drogę porozumienia z ojcem...
Popełnienie samobójstwa za pomocą karabinu :D 5 minut zbierałem się z podłogi. Sorki, ale rusz wyobraźnią i pomyśl jak by to miało wyglądać?
To masz kiepską wyobraźnie. Już Ci opisuję jak by to mniej więcej wyglądało. Stawiasz broń kolbą do dołu, pochylasz się, wsadzasz lufę do ust i ciągniesz za spust. Satysfakcja monitorowana...
W Full Metal Jacket była podobna sytuacja przedstawiona. I to dosyć bezpośrednio
Ale w filmie z tego co pamietam ten Japończyk powiedział: "Strzeliła sobie w plecy" (???) Karabinem???? Też jakoś tego nie widzę.
W momencie kiedy policjant usłyszał od ojca japonki, że matka popełniła samobójstwo używając broni palnej, pomyślałem o definicji efektu motyla. Pomimo, poniższych komentarzy (szczególnie MrDec - człowieka bez wyobraźni), mi się tu układa ciąg przyczynowo-skutkowy: matka młodej japonki popełnia samobójstwo przy użyciu karabinu -> jej mąż podczas wyprawy oddaje karabin "bo lubi przewodnika" ale może i dlatego, że chce go oddać aby nie wspominał wydarzenia z przeszłości -> tubylcy nawiązują interes -> młody Marokańczyk całkiem przypadkowo trafia amerykankę nowym nabytkiem -> Meksykanka traci dom, majątek, pracę, dzieci do których się przywiązała. Całość nie mogłaby zaistnieć gdyby japońska kobieta z drugiego końca "świata" nie postanowiła się zastrzelić.
To taka moja dywagacja :p chociaż zapewne autor nie chciał pokazać działania efektu motyla.
Chodzi tu właśnie o brak porozumienia między bliskimi sobie ludźmi, którzy dopiero w bardzo dramatycznych momentach swojego życia zdają sobie sprawę z błędów jakie popełnili. Pod koniec wszystkich czterech opowieści dramaturgia jest tak duża, że widz myśli, iż nie może być już gorzej w życiu bohaterów. Albo stanie się wielka tragedia albo będzie już tylko lepiej. Babel jest oczywiście tutaj nawiązaniem do przypowieści biblijnej, ale mimo to uważam, że jak na tytuł to i tak jest za bardzo pretensjonallny.
w biblii bog pomieszal jezyki za ludzka zuchwalosc, za to ze chcieli mu dorownac budujac te wieze. tutaj tez chodzi chyba o paradoks, swiat jest pelen super wynalazkow ulatwiajacych komunikacje (spojrzcie chociaz na gadzety japonki) a i tak w najprostszych sytuacjach takich jak prosba o pomoc czy szpital porozumienie sie jest bariera nie do pokonania
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wie%C5%BCa_Babel
Chodzi o bariery językowe. W moim odbiorze tytuł odnosi się do tego, że choć istnieje między ludźmi tyle barier, są różne narodowości, różne języki, to tak naprawdę jesteśmy tacy sami, wiele nas łączy, a świat jet mały.