Ja osobiscie oceniam film 4/10, czytając zapowiedzi liczyłem bardziej na film który pokaże mi osobowosc poety, oraz realia wojny. Otrzymałem natomiast dużą dawkę poezji
której fanem nie jestem i pewnie to jest głównym powodem niskiej oceny. Liczyłem także na kolejną po "Wszystko Co Kocham" genialną role Mateusza Kościukiewicza,
trzymałem za to moze 2-5 kwestii wypowiedzianych z jego ust [Przynajmniej młody aktor nie napracował się przy nauce tekstu.]. W jednym zdaniu fajny pomysł, wykonanie
fatalne.
Moim zdanie Kościukiewicz odwalił kawał dobrej roboty bo przecież granie nie polega tylko na mówieniu (?) , a cała jego postawa , mimika , gesty oddawał świetnie charakter postaci.
Innowacyjny pomysł moim zdaniem bardzo dobrze zrealizowany , w nowoczesny sposób . Wręcz zachęca młode osoby o dowiedzeniu się czegoś więcej na temat poety i przybliżeniu sobie jego twórczości - tak przynajmniej było w moim przypadku :)
Ale oczywiście to tylko moje zdanie , rozumiem, że komuś mogło się nie podobać.
Nie mówię że granie polega wyłącznie na mówieniu aczkolwiek brakowało mi trochę tego aktora na ekranie mimo ze zeczywiscie odwalił kawał dobre roboty mimiką, gestami itp. Mówisz że film "Zacheca młode osoby o dowiedzeniu się czegoś więcej na temat poety i przybliżeniu sobie jego twórczości" A czy to nie powinno byc tak ze to własnie film przybliża mi zycie i twórczosc poety ? W tym filmie przyblizona została mi namiastka jego zycia i twórczosci.
"A czy to nie powinno byc tak ze to własnie film przybliża mi zycie i twórczosc poety?"
Teoretycznie tak, ale zamysł tego filmu był po prostu inny. Nie był to film typowo biograficzny. Z wielu wątków zrezygnowano na rzecz poezji, co moim zdaniem było dobrym pomysłem. Jak już ktoś w tym wątku powiedział, wiersze są tym, co najlepiej oddają osobowość, widzenie świata. Moim zdaniem niektóre ich zestawienia z bardzo dobrymi zdjęciami i muzyką były niezwykle wzruszające...
Ale rzeczywiście film mocno inny, specyficzny, więc nie dziwię się, że wielu osobom mógł się nie podobać. Sama mam do niego kilka zastrzeżeń, ale ogólne wrażenie bardzo pozytywne.
Osobowosc poety oddaje sie własnie przez jego wiersze, i to napisałem w moim poscie wyżej. Natomiast zycie poety poznaje sie przez film.
Film jest określany jako biograficzno -poetycki .
A moim zdaniem zachęca do dowiedzeniu się czegoś więcej o samym poecie bo zostawia niedosyt , w dobrym tego słowa znaczeniu :)
I wtedy pewnie film byłby kolejną nudną biografią pełną "suchych faktów"
Extraaordinary ma rację, film pozostawia taki niedosyt, że aż chce się coś doczytać i poszukać.
OK, ale ja po zapłaceniu 19 zł co jak dla mnie jest dosc spora suma i nadal nie wiem nic o poecie, oprócz jego kilku wierszy których jednak fanem nie jestem.