Mam nadzieję, że z poruszającego życiorysu wybitnego polskiego poety , który niejako jest pomnikiem powstania warszawskiego i poległych w nim Polaków nie zrobią komercyjnego zarabiacza pieniędzy.Nie wybaczyłabym takiego zbezczeszczenia. Wybierając się do kina pamiętajmy kim był Baczyński.