Nieudolne nawiązanie do medialnej ostatnio sytuacji w Krakowie - głupoty i jeszcze raz głupoty,jak się nie ma pojęcia o chuligance,to się na siłę filmów nie robi panie Patryku.Pomijając samą bzdurną fabułę dodajmy jeszcze słabiutkie dialogi i mnóstwo żenujących scen - moja "ulubiona" to ta w szatni piłkarskiej i łamanie nogi.Na plus na pewno Królikowski który nieżle tu wypadł i Zawadzka jako zimna su..ka.Z braku laku,z ciekawości można zobaczyć i iść spać.