... bo rzadko kiedy ze zwykłej komercji powstaje coś tak dobrego! "Bad Boys" to jeden z moich ulubionych filmów, bo jest to niezwykle udane połączenie sensacji z komedią, co bardzo sobie cenie w filmach. Martin Lawrence i jego potyczki z Willem Smithem są miejscami przezabawne. Widziałem wiele razy "Bad Boysów"- mam to zresztą na VHS i za każdym razem się śmieję :) Polecam!