Sceny walki ,pojedynki -mocne 8,jesli kiedys zobacze rownie dobrze zagrane i nakrecone w polskim filmie to dam mu 10! Jeśli ktoś lubi średniowieczne klimaty-to smiało przełknie drewniana gre Cage'a i naciagana fabułe.w Sumie 7/10
Filmowy ''prawiczek'' Nick Powell swoją przygodę za kamerą, rozpoczyna z niskiego pułapu, ale nie to jest jego brzemieniem, które zrównało go z ziemią. Nawet mając okrojone środki i drugorzędnych aktorów, można zrobić coś na miarę przynajmniej przeciętnego kina. Wystarczy tylko uruchomić w sobie chęci, pasję, a przede...
więcejFilm dopiero mam zamiar obejrzeć ale nastawiam się jako "mieszankę" 47 Roninów i Polowanie na czarownice, się zobaczy co z tego wyniknie chociaż jestem raczej dobrej myśli.
Nicolas Cage bierze co popadnie i co film to gorzej ! Ten film spokojnie mógł się obejść bez "NC " Ogólnie nic ciekawego i tyle !
drewniana gra aktorska, watek plata sie jak makaron, komicznie to wszystko wyglada, nie powinnien w ogole powstac
Widać że grał w tym w filmie z nadmierną ekspresjom, co niekiedy wyglądało wręcz komicznie:)Film ogółem ujdzie w tłoku, jednak oglądając go ma się ciągłe uczucie Déjà vu.
film taki owaki.niby cos sie dzieje ale nie za bardzo ciekawie.cage jak to cage.raz lepiej i raz gorzej.tutaj w miare poza mruzeniem oka bo to wygladalo komicznie.
Niestety jedna z najgorszych ról Cage,a.Lubię go i pewnie obejrzę też krytykowany "Dying of the Light"
Na szczęście ma on tutaj rolę raczej drugoplanową.
Cage plastikowy.Jakby uczył się dopiero grać.Reszta filmu ujdzie-na raz można
Nie mylić z dramatem historycznym , bo ten film nie ma za wiele wspólnego z tym gatunkiem. Jest to typowy film akcji umieszczony w zamierzchłych czasach. Nie ma się tutaj co dopatrywać jakichś realiów, świetnych charakteryzacji itp.
Jednak nie żałuje,że go obejrzałem, ponieważ mimo braku jakichś większych emocji film...
Film mimo,że cały czas coś się dzieje nie wywołuje u widza żadnych emocji.Fabuła banalna,aktorstwo i sceny walk na słabym poziomie.Byłoby 3,ale że Cage męczy widza tylko przez kilkanaście minut podniosłem ocenę do 4...
szkoda czasu moim skromnym zdaniem. nicolas się stacza po równi pochyłej, zresztą jego rola w tym filmie to chyba tylko chęć przyciągnięcia widza nazwiskiem. sam film nie odbiega od typowej filmowej chińszczyzny ...
2 pierwsze 'gwiazdy' i od razu wiadomo ze dno:) drewniany anakin i cage grajacy w kazdym gniocie jaki tylko jest dostepny