Komediodramat Grimura Hákonarsona rozgrywa się w scenerii dalekiej Północy i opowiada historię dwóch braci, mieszkających na odludziu. Gummi (Sigurdur Sigurjónsson) i Kiddi (Theodor Júlíusson) są rywalizującymi ze sobą hodowcami rzadkiej odmiany islandzkich owiec. Żyją w zgodzie z wielowiekową tradycją. Cenią ponad wszystko swoją wolność.
Monochromatyczny, oszczędny, przejmujący, ale tak po cichu, bez grania na emocjach. To było miłe – czuć, jak ta oszczędność oczyszcza umysł z nadmiaru bodźców, jakbym wzięła głęboki oddech. Trochę przypominał mi gruzińskie "Mandarynki", które bardzo lubię, nie fabułą, ale nastrojem, ... więcej
Szedłem na film opromieniony przychylnymi opiniami, wzrastającą renomą kina islandzkiego i nominacją islandzkiej kinematografii dla tego właśnie filmu do nieanglojęzycznych Oskarów 2016. Przed seansem wysłuchałem też entuzjastycznego wprowadzenia. Z kolei na WFF 2015 miałem też ... więcej
gummi i kiddi, dwa zgryźliwe tetryki, połączone wieloma przodkami oraz jednym celem pięknie potrafią wznieść się ponad siebie, gdy dochodzi do spraw ostatecznych..
Na podobnej zasadzie można by wprowadzać do nas filmy pod tytułami „Zjawa. Amerykańska opowieść”, „Tlen. Rosyjska opowieść” czy „Wielkie piękno. Włoska opowieść”. Sam film w sumie dobry i choć miejsce akcji dodają klimatu za sprawą wszechobecnego śniegu i owiec wprowadzając nas w ... więcej