Normalnie mistrzostwo
niestety tylko marketingowe
żeby ukryć nachalność i oczywistość, prymitywnie wrzucono, czasem nawet żałośnie i na siłę różnego rodzaju sensy,
kontekst, znaczenia miejscami tak żenujące, że aż boli
najbardziej jednak boli to, że z typowo reklamowego produktu (kiepskiej zresztą jakości) i usiłuje się robić wysublimowane dzieło sztuki..