łączący w sobie dramat wojny i piękno miłości. Zachwyca pod wieloma względami - znakomite zdjęcia i scenografia; niesamowita atmosfera, stymulowana nieprzeciętną muzyką, wreszcie wspaniałe ukazanie sytuacji, w jakiej znaleźli się żołnierze w czasie I wojny światowej, co czuli, jak się zachowywali (szkoda że tak mało...

Ten film jest niesamowity, podobnie jak w innych filmach Jeuneta każda scena ma COŚ w sobie. to naprawde niezwykły twórca. Z filmu na film jest coraz lepiej. Choć cały czas zauważamy podobieństwo w jego dziełach - ma swój styl - niepowtarzalny.

To nie jest film tylko o milosci , jest w nim rowniez pokazana tragedia ludzi w znajdujacych sie w okopach podczas 1 wojny swiatowej. Warto zobaczyc ten film dla zdjec , oraz dla samej historii. Film jest moze za dlugi i mozna bylo by pominac kilka rzeczy jednak najwidoczniej takie bylo zamierzenie rezysera. Idac do...

Cóż....bardzo długie zaręczyny, za długie....
Film Jeauneta to cudo jeśli chodzi o zdjęcia, po prostu można upajać się klimatem jaki stworzył.Zatem zgodzę się, że warto go obejrzeć.Jednak ja miałam niedosyt....i przeżyłam małe rozczarowanie.
Tatou- chyba ie dorosła do tej roli.Jak dla mnie mało przekonująca, nie...

"Bardzo długie zaręczyny" to nie jest film, a dokładniej: jeden film. To tak naprawdę cała seria filmów, splot dygresji i odrębnych historyjek układających się w mozaikę o losach ludzi rzuconych w sam środek szaleństwa wojny. Poszczególne historie są bardzo różne w charakterze, a jednak dzielą też kilka cech wspólnych....

Tak długi, że kiedy wreszcie ona znajduje jego to widze nie ma już sił się nawet tym wzruszyć.

Parę dni temu oglądnąłem w kinie najnowszy film Jeana-Pierre Jeuneta i muszę przyznać, że jest to chyba najsłabsza historia ze wszystkich jakie opowiadał nam do tej pory ów reżyser. Zabrakło mi tutaj pewnej radości którą czerpałem oglądając wcześniejsze jego filmy i nawet trudno mi to nazwać i określić co to dokładnie...

Zazwyczaj nie komedtuje filmow na forum, ale tym razem mamy do czynienia z arcydzielem. Czapki z glow! BDZ w konwencji realizacji, narracji, montazu, muzyce bardzo przypomina Amelie jest rownie powalajacy ale tez zupelnie inny. Taki maly paradoks, niby to samo a zupelnie inaczej. W calej swej rozciaglosci genialny....

...ale tytuł powinien chyba brzmieć "bardzo długie narzeczeństwo".ale to tylko taka moja mała sugestia

Na samą myśl, że taki film powstał, jestem szczęśliwsza :) Uwielbiam takie kino, bo mnie uspakaja i odrywa od nieprzyjemnych rzeczy. I jeszcze sam temat filmu... ja też bym szukała.... Śliczne, chlip =o)

czekam na premiere, zapowiada sie interesująco, zdjęcia świetne!!!!

swietne sceny batalistyczne, przjemna muzyka, mimo to film mi sie troszke nudzil...ale jest tak pieknie zrobiony,ze chocby dlatego warto go obejrzec. ps.mojej kolezance, ktora ze mna byla,film podobal sie ,wiec moze po prostu nie mialem nastroju :)

Widziałem zwiastun i jestem zupełnie zauroczony zdjęciami. Toż to małe arcydzieło!!!!!! Zdjęcia w tym filmie na równi z dialogami informują nas o rozwoju fabuły. Ich autorowi należy się Oscar. Bez dwóch zdań!!!

Na stronie filmu jest błąd. Nie można ocenić pracy scenografki Aline Bonetto i odpowiedzialnej za kostiumy Madeline Fontaine. Obie panie wywiązały się ze swojego zadania na poziomie wybitnym. Obawiam się, że tyle pary idzie na paranoiczne zapychanie stron filmwebu reklamami, że algorytmy nie działają już prawidłowo.

Oglądam ten film po raz bodajże piąty i za każdym razem porusza do bólu. Teraz stwierdziłam, że obejrzę dla „uczczenia” roli Gasparda. Dla mnie kinowy fenomen, napawa jednocześnie nadzieją i melancholią. Będę do niego wracać jeszcze wiele razy.

dawno już nie widziałam tak ładnego filmu! Jest wzruszający i ciepły, idealny na zimne jesienne wieczory... Chętnie obejrzałabym go jeszcze wiele razy!
Dręczy mnie jedno pytanie... Dlaczego główna bohaterka kulała?

Aby zobaczyć jak absurdalny jest to (w pewnym aspekcie) film wystarczy przeczytać książkę E. M. Remarque'a "Na zachodzie bez zmian" (film pod tym samym tytułem tego już tak nie oddaje). Po prostu cała fabuła zbudowana jest na wydarzeniach, które nie mają szans zajść w rzeczywistości. A jeśli coś jest na siłę...

Można wprost oszaleć z nudów oglądając to coś. Po tytule można się domyslić, że chłopak żyje. Więc po co to oglądać i się nudzić.

Film jest wyjątkowo nudny od pierwszej do ostatniej sekundy.