Film się ciągnie, fabuła nudna, postaci bardzo, ale to bardzo irytujące. Nie widzę w tym filmie żadnych plusów. Banda nastolatków którzy okłamują się nawzajem przez to tworzy się tylko niepotrzebny bajzel. I oto cała fabuła. Garry (ta bruneta. Pisze bo pewnie trudno było zapamiętać imiona tak przeźroczystych postaci) zachowała się tak nienaturalnie po śmierci ojca. Chciała się przespać z kolesiem którego ledwo zna, a jak jej się to nie udało to skłamała koleżance że się udało? Serio? David, tajemniczy przystojniak. Tak naprawdę zdziecinniały nastolatek który obraża się o każda pierdoły i odchodzi kiedy mu coś nie pasuje. Nie polecam.