Film nie wszedł do polskiej dystrybucji, więc nigdy nie był oficjalnie tłumaczony. Proste.
Warto czasami zagłębić się w temat na który chce się wypowiadać, w tym wypadku jest to temat dystrybucji filmów.
W innym wypadku ktoś może myśleć, że zabłysnął, a prawda jest taka że dana osoba (a może raczej hejter/krytyk) wystawia się na pośmiewisko. Ot, taki paradoks.
Filmy, które trafiają na polski rynek tylko czasem mają DOSŁOWNIE tłumaczone tytuły, każdy tytuł jest indywidualnie dopasowywany pod polski rynek przez "specjalistów".
PS. Nie wiem ile razy można czytać pod jakimś filmem, że tytuł jest źle przetłumaczony... Ale to jest Polska, każdy tutaj świruje najmądrzejszego, ale mało kto potrafi ogarnąć nawet swoje sprawy. Ot, taka mentalność ludzi znad Wisły.
Pozdrawiam
Zauważ że kiedy zakładałam temat (9.2014) ten tytuł jeszcze był w oryginale czyli po angielsku a dopiero później filmweb uaktualnił i zmienił na polski tytuł. Pozdrawiam.