PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=625007}

Bardzo grzeczne dziewczyny

Very Good Girls
6,2 15 572
oceny
6,2 10 1 15572
Bardzo grzeczne dziewczyny
powrót do forum filmu Bardzo grzeczne dziewczyny

Zadziwiające

ocenił(a) film na 6

Szczerze mówiąc jestem trochę zdziwiona,że szesnastolatki w tym filmie tak bardzo ubolewają nad tym że są jeszcze dziewicami i rzucają się w ramiona pierwszego lepszego byleby tylko mieć to za sobą. Taak,wiem że wielu filmach dla nastolatków pojawia się ten wątek, ale taka desperacja w tym wieku ? Pewnie obecnie jest to na porządku dziennym, tylko ja nie nadążam ;p

ocenił(a) film na 8
exotyczna

one mają po osiemnaście lat
a poza tym to jest USA. inne zwyczaje, inna kultura

ocenił(a) film na 6
haarrice

Kiedy rozmawiały na ten temat miały 16. Fakt,zwyczaje inne ale mimo wszystko wieje nutką desperacji :)

ocenił(a) film na 8
exotyczna

18, bo powiedziały, że idą do collegu, a wtedy ma się 18 lat. Mi się wydaje, że to było raczej takie żartobliwe powiedzenie, a nie jakieś postanowienie, a nie chciały robić tego z byle kim, ale obie zakochały się w tym chłopaku i raczej nie było to desperackie zachowanie z ich strony

ocenił(a) film na 4
exotyczna

Wczoraj włączyłem sobie ten film do snu. Miałem ochotę na coś lekkiego i niezobowiązującego. Film faktycznie poniekąd taki był, ale jednak to strata czasu. Pani reżyser czekała tyle lat na debiut i nakręciła coś takiego miałkiego i zupełnie nic nie wnoszącego do gatunku. Jedynymi plusami pozostała właśnie sprawna reżyseria, trochę klimatu zdjęć i muzyki oraz para obiecujących aktorek. Przy czym Olsen z całym szacunkiem dla jej uroku osobistego powinna już grać dojrzalsze kobiety. Jej rola to taka uboższa wersja postaci z "Liberal arts", co również jest minusem scenariusza. To wszystko nie jest w stanie ukryć marnej treści i momentami absurdalnych zachowań dziewczyn. Nic dziwnego, że przez większość filmu człowiek zadaje sobie pytanie, czy ich największym problemem jest faktycznie utrata dziewictwa i co one widzą w gburowatym chłopaku, a chemię pomiędzy bohaterami często ratuje podkład muzyczny, gdyż dialogów ten film prawie nie ma.

ocenił(a) film na 6
tocomnieinteresuje

Wow, myślałam,że żaden przedstawiciel płci męskiej raczej nie skusiłby się na obejrzenie takiego filmu,który bądź co bądź jest skierowany raczej do...nawet nie kobiet tylko nastolatek ;) fakt,muzyka tutaj rzeczywiście była dobrze dobrana i rekompensowała inne niedociągnięcia. Dakota gra dobrze zazwyczaj w większości filmach,ale i Olsenka też sobie poradziła. A jeżeli chodzi o gburowatego chłopaka...no cóż-miłość nie wybiera,jak to mówią . Scena w której wydzierają się na siebie kiedy prawda wychodzi na jaw,a potem jak gdyby nigdy nic się godzą też niesamowicie naiwna.

ocenił(a) film na 4
exotyczna

Myślę, że fabuła o Olsen tracącej dziewictwo trafia do mężczyzn;) A tak serio - sam nie wiem, lubię kino obyczajowe, a na takie tu była szansa. Obsada w sumie fajna, chociaż Fanning ostatnio rzadko widywałem na ekranie, Olsen jest na fali wschodzącej. Fabuła może i "kobieca", ale z drugiej strony sporo kobiecych filmów to kino dobre wg mnie. Poza tym historie o "przyjaźni" bywają dobrą podstawą na scenariusz, a tu niewiele z tego wyszło i - zgadzam się - film nastolatkowy w złym znaczeniu tego słowa;)

ocenił(a) film na 5
tocomnieinteresuje

Fabuła jest po pierwsze bajkowa.
Tak w ogóle to Olsen nie straciła dziewictwa.
Natomiast Dakota z dziewicy od razu stała się napaloną kochanką. Robiło to wielokrotnie z tamtym chłopakiem, a nawet chciała to zrobić z innym.
Co ciekawe nawet się masturbowała.
Oczywiście nagości żadnej nie było (tylko początek na plaży).

ocenił(a) film na 4
pawel_nowakk

Aaaa. Mi się obie Fanning mylą. Ostatnio oglądałem "Neon Demon" i miałem wrażenie, że subtelna uroda Elle była znów wykorzystywana dosyć mocno przez Refna, ale wypadło to równie sztucznie, bo technicznie jednak nie radziła sobie. Mimo, że estetycznie wyglądała bardzo ładnie.

ocenił(a) film na 5
tocomnieinteresuje

Na tej stronie można sprawdzić, która występuje w którym filmie.
Ogólnie dziwny był ten film.
Miałem wrażenie, że to jakiś prezent dla fanów, w którym Dakota pokazuje trochę ciała.
Pokazali ją od tyłu na początku filmu, a potem trochę w bieliźnie.
Ani razu nie chcieli pokazać jej piersi.
Już nie mówiąc o tym jaka była napalona na seks.

ocenił(a) film na 4
pawel_nowakk

Amerykańskie kino jednak pod tym względem jest dosyć purystyczne, a aktorki dbają o wizerunek, któy funkcjonuje poza kinem. Dla mnie ta aktorka jest jeszcze mocno dziecięca i w sumie niespecjalnie bym oczekiwał od niej nagości.

ocenił(a) film na 5
tocomnieinteresuje

Czytałem gdzieś recenzje, że ten film był poniekąd wyśmiewany za to ukrywanie piersi, bo jeśli już tworzą film z wieloma scenami erotycznymi, to zarazem pewną żenadą jest wszystko zakrywać.
A dziecięca aktorka to taka do 14-15 lat.

ocenił(a) film na 4
pawel_nowakk

Cóż. Nie każdy wygląda na swój wiek. W Ameryce też dbają bardzo o kategorie wiekowe i boją się w kinie przemocy z obawy o słabą frekwencję. Na tej zasadzie też nie istnieje właściwie kino erotyczne w nurcie popularnym. Co innego niszowe, jak np. kino Clarka.

ocenił(a) film na 5
tocomnieinteresuje

Tak, tylko zauważ, że kiedyś pokazywali różne sceny z nieletnimi aktorkami, a teraz tego nie robią. Cenzura jest dużo większa.

ocenił(a) film na 5
exotyczna

Ten film widocznie z założenia miał być jakimś głupkowatym tworem, więc jeśli ktoś w trakcie łudził się na realizm, to po obejrzeniu całości tym bardziej powinien zmienić zdanie.

ocenił(a) film na 5
tocomnieinteresuje

W ogóle do takich filmów to powinni brać 15-17 latki, ale wiadomo że to byłoby obecnie zbyt kontrowersyjne.
Ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś. Film był pełen absurdalnych zachowań.
Osoba, która reżyserowała ten film prezentuje bardzo denny poziom.
Jednak ta muzyka przy scenkach to nic fajnego. Żaden plus.

ocenił(a) film na 4
pawel_nowakk

Myślę, że niektórzy twórcy nie mają nic przeciw kontrowersji. Problem tego filmu jest taki, że do końca nie wiemy, czego ma dotyczyć. Oczywiście jest trochę tak sarkastycznie powiedziane, bo tematem jest wystawiona na próbę przyjaźń dziewczyn. Jednak cała fabuła jest właśnie wydumana i w sumie cukierkowa. Nie pozostawia nic w pamięci. Gdyby nie powiadomienie z fw, że kiedyś film komentowałem, nie pamiętałbym o nim zupełnie. Jeśli nie grałyby w nim fajne aktorki, pewnie w ogóle bym po niego nie sięgał, chociaż też nie był to żadne, wybitne role.

ocenił(a) film na 5
tocomnieinteresuje

Zauważ pewną prawidłowość. Aktorki niepełnoletnie obecnie to już się praktycznie nie rozbierają w filmach, a tym bardziej gdy chodzi o kontekst seksualny.
Kiedyś tak nie było.
Obecne jeśli mają zagrać taką rolę jak na przykład Dakota w filmie Very Good Girls, to muszą czekać do 18 lat. Seks nastoletni jest obecnie na tyle kontrowersyjny, że praktycznie nie istnieje.

Odnośnie tego filmu to wolałbym, żeby zrobili realną historię, a nie coś takiego.
Pamiętam chociażby scenę jak ten chłopak po prostu przyszedł sobie pierwszy raz przed jej dom w nocy (mimo, że go nie zapraszała). Nie powiedzieli skąd miał jej adres, ale było to bardzo dziwne. Po prostu powody zostały olane, a liczył się tylko ciąg dalszy.
A potem Dakota bierze prysznic i on sobie przychodzi do jej domu i nikt go nie zauważa, a ona go bierze pod prysznic?

Pełno absurdów w tym gniocie.

ocenił(a) film na 5
exotyczna

Dakota miała 18-19 lat, a ta druga ponad 20 (mowa o aktorkach).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones