ciekawe jakim cudem ten film powstał. może po prostu "po znajomości" (debiutującą autorką filmu jest
mama Maggie i Jake'a Gyllenhaal). jest taka scena na początku: na pierwszej randce chłopak wręcza
dziewczynie książkę z poważną miną, mówiąc "to Sylvia Plath, poczytaj mi", ona posłusznie zaczyna
czytać jakiś smętny wiersz, a on po chwili wpija jej się w usta. niestety, to nie początek absurdalnej
komedii a tylko słabego romansidła, w którym żenada goni żenadę