Uprzedzam że nie miałem przyjemności przeczytać komiksu Franka Milera. Film oceniam na 9/10, wreszcie twórcy kreskówek znaleźli równowagę pomiędzy akcją a klimatem. Animacja jest najbardziej płynna ze wszystkich dotychczasowych produkcji. Dlatego sceny akcji cieszą oko, zwłaszcza walki z liderem mutantów, które toczyły się ze zmiennym szczęściem dla obu przeciwników co bardzo cenię. Peter Weller z powodzeniem podłożył głos głównemu bohaterowi, dwie sceny były chyba nawiązaniem di jego życiowej roli Robocopa. Zabrakło mi lepszego soundtracku, chociaż te kilka akordów psychologicznych było całkiem niezłych. Miłym nawiązaniem było umieszczenie okładek innych przełomowych komiksów mrocznej ery. Dodatkowo w filmie jest najbardziej emocjonalna scena śmierci Waynów.
przed chwilą film oglądnąłem bardzo dobra ekranizacja komiksu który czytałem klimat brutalność oddany tak jak w komiksie mocne 8/10
Obejrzałem i zgadzam się. Animacja jest po prostu niesamowita - szczególnie w porównaniu do wielu pozostałych animacji batmana. Zgadzam się, że w tym Batmanie było coś z Robocopa - i nie chodziło tylko o Wellera. Dało się odczuć ten klimat. Być może cała produkcja była tak właśnie zmontowana... :)
Na tle "Batmana w cieniu Czerwonego Kaptura" film wypada słabo. W "BwcCK" była intryga, dramaturgia, klimat cięższy (ale klimat to sprawa indywidualna, więc nie jest to zarzut). SPOILER ALERT. Komiksu nie czytałem, ale tutaj po prostu Batman pobił 1 gostka, przejął jego gang i koniec filmu. Liczę na to, że Joker pokaże w drugiej części na co go stać :)
W sumie w porównaniu z komiksem to trochę marnie wyszło. Nie ma budowania tego napięcia i klimatu, a Gotham za piękne, za sterylne jest. Narracja telewizyjna też została znacznie ograniczona. Do tego dodano kilka naprawdę kiepskich motywów (spacer po linie - wtf?), te retrospekcje są beznadziejne, zbyt piz..dusiowato się przez nie robi, a animacja jest taka jak we wszystkich innych filmach animowanych od DC. Plus faktycznie za walki z liderem gangu, świetnie wyglądają, przemyślane i odpowiednio pokazane. Ekstra sprawa.
A sam Peter Weller tak przeciętnie wypadł. Za mało chropowatości, agresji i głębi było w jego głosie. A i faktycznie, scena kiedy Batman przebija ścianę, żeby złapać oprycha, to identyczny motyw jak w pierwszym Robocopie.
Polecam, świetny film. Chociaż Roy ma rację spacer po linie był dziwny ;-) komiks czytałem jakiś czas temu więc mogę dokładnie nie pamiętać, ale film wydaje się być dobrą. jeśli nie bardzo dobrą adaptacją.
Adrian wpisz tytuł filmu a wujcio google pomoże ;)
Najlepsza animacja o Batmanie od czasu "Maski Batmana". Nie wiem dlaczego czepiacie się spaceru po linie skoro jest żywcem wzięty z komiksu. Czekam na part II i pojedynek z "harcerzykiem":)
Najlepszy to był ,,Batman - The Animated Series". Pamiętam z dzieciństwa, tego mrocznego klimatu nikt później już tak nie uchwycił.