Film godny polecenia, nie można do niego jednak podchodzić jak do standardowej produkcji o batmanie. Znika wizerunek Batmana do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni, staje się on bardziej mroczny i bezlitosny jednak jest to jego odpowiedz na rzeczywistość która została przedstawiona w animacji. Zdecydowanie dla bardziej dojrzałego widza który potrafi doszukać się głębszego przesłania, nie polecam dla małych dzieci to nie jest typowa bajka.
Ma swój klimat, sam się złapałem że przyzwyczajony do wcześniejszych produkcji z gdzie praktycznie wszystkie akcje kończyły się szczęśliwie oczekiwałem ich też tutaj jednak nic z tego.
Śmierć widowni - Strzelanina i ofiarami śmiertelnymi w tunelu dla zakochanych - Wonder Woman jako stara, otyła właścicielka agencji towarzyskiej, walka z Supermanem (ten też taki trochę "inszy" ;) )czy też brutalne sceny walk i zabójstwo Jokera to te momenty w których wydawało mi się że to inna produkcja niż ta z tytułu.
Razi trochę robienie takiego jakby super bohatera z Batmana tutaj chyba bardziej mi się podobał stary Batman dobrze wyszkolony w walce, z gadżetami ale nadal ludzki a jego siłą była przebiegłość tutaj to wygląda trochę jak pożyczenie zlepków innych postaci z Marvela.
Jakaś zbroja typu IronMan, patriotyzm lokalny na wzór kapitana Ameryki (przemowa do mieszkańców - gdzie Batman działający w cieniu?;) ), zdolności regeneracyjne jak u Wolverina (bo jak inaczej nazwać że człowiek dźgany kilka razy nożem niedługo później galopuje na koniu;). Mimo tego szczegółu przyjemnie się oglądało, jednak odcinam to od klasycznego uniwersum z batmanem.
To zależy o jaką wersje komiksu pytasz jeśli o tą najbardziej popularną i masz na myśli całokształt to mamy całkiem innego Batmana, jednak jeśli chodzi o serie Franka Millera to jest wszystko całkiem podobne wygląda.
Tak, chodzi mi o dzieło Franka Millera... Part 2 naprawdę dobry jest, w końcu poważny Batman. Niektóre pomysły nie podobały mi się ale i tak zasłużenie dzieło Millera dzierży tytuł najlepszego komiksu o Batmanie.
Zgadzam się praktycznie ze wszystkim co napisałeś ale wydaje mi się, że właścicielką agencji była Selina Kyle.
Macie racje to Catwoman, choć to nie zmienia i tak faktu pokazania ludzkiej przemijalności :) Podsumowując film jest wart zobaczenia a dla fanów komiksów pozycja obowiązkowa (choć w sumie dla fanów to każda pozycja o komiksowych bohaterach jest obowiązkowa ;) ).