Prawdę mówiąc mocno się zastanawiałem czy iść na film do kina słysząc wszystkie niepochlebne recenzje. I jakbym nie poszedł to by był spory błąd :)
Oczywiście sporo osób narzeka, ale myślę że bardziej jest to wina niebotycznie wysoko zawieszonej poprzeczki przez nolanowskie Batmany niż samego filmu. Bo film ten bardziej powinien być porównywany np. do Avengersów. A tutaj wg mnie jest to film zdecydowanie lepszy. Jak dla mnie na plus jest klimat (mroczny a nie cukierkowaty), fabuła która nie jest oczywista od samego początku (ciekawa intryga Luthora) oraz zatarcie się podziału dobry-zły bohater - oczywiście chodzi o Batmana. Kilkanaście złotych z pewnością nie zostało zmarnowane, polecam :)