PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=626318}

Batman

The Batman
2022
7,4 130 tys. ocen
7,4 10 1 129586
7,2 101 krytyków
Batman
powrót do forum filmu Batman

Jest potencjał na rozwój - Reevesowi udało się uchwycić pesymistyczną, mroczną wizję skorumpowanego i wiecznie skąpanego w deszczu Gotham i dobrze poprowadził postacie antagonistów. Patison jako batek robił co mógł żeby to udźwignąć, ale on po prostu nie pasuje do tej roli i nie jest w niej przekonywujący, a z czarnym makijażem na oczach i wiecznie przygnębiającym wyrazem twarzy więcej w nim z emo siedzącego w kącie z żyletką, a niestety za mało z chama, który w obliczu zagrożenia miałby faktycznie mieć coś wyperswadować patusom hałasującym w bramie pod praskim blokiem o 23h00. Z Balem nie tylko nie było tego problemu, ale też sam Nolan odrobił lekcje ze znajomości tematu i na swój sposób tak poukładał elementy historii Batmana, że stworzył wprowadzenie, które jak na uniwersum traktujące o nocnym stróżu prawa przedstawiło go możliwie jak najwiarygodniej zarówno od strony bogatego filantropa jak i mściciela w masce. W wizji Nolana nie zmieściły się jednak wszystkie części układanki i u jego Batmana brakuje jednej istotnej cechy: nie jest on stricte detektywem. W wersji Reevesa z kolei - już tak. I tak jak trylogia Nolana jest miszmaszem action-adventure z elementami kryminału gdzie mroczny rycerz bardziej niż gimnastykując się intelektualnie preferuje eliminować chamów z ukrycia przy pomocy Tajemnych Wschodnich Technik Franka Kimono & batmanowych gadżetów, tak z kolei najnowszy Batman już jest utrzymanym w mrocznych, fincherowskich wręcz barwach crime-thrillerem z elementami akcji, który zamiast skupiać się na samej w sobie postaci mrocznego rycerza, opiera scenariuszową oś o tajemnicze morderstwa popełniane przez Riddlera z celem rozwiązania zagadki wiążącej je wszystkie. I chociaż teoretycznie nie ma tutaj żadnej profanacji kanonu, o tyle w atmosferze rodem z "Siedem" widok paradującego wśród policjantów na miejscu zbrodni milczącego faceta w pelerynie wypada dziwacznie & niespójnie (nolanowska potajemna współpraca batka z Gordonem nie szczypała tak w oczy). Problem mam więc nie tylko z samym wyborem patisona do tej roli (którego uważam za zajebistego aktora tak btw) ale mam wątpliwości co do realizacji zamysłu reżysera na postać samego Batmana. Być może Reeves ma przewidziane jakieś założenia, które niekoniecznie w tej chwili muszą być dla widza zrozumiałe, tym bardziej że zapowiada się sequel i co najmniej jeden spin-off z Pingwinem (najlepiej poprowadzona postać w filmie), więc można liczyć na rozwinięcie wątków. Z drugiej strony, BATMAN rzadko kiedy był opowieścią o mrocznym rycerzu a o głównej sile tego uniwersum od zawsze stanowili antagoniści: Joker, Dwie Twarze, Człowiek Zagadka, Pingwin, Scarecrow, Bane. Batman był dla nich wszystkich przeciwwagą i jako nocny mściciel, jak to określił Hugo Strange, nieumyślnie stworzył niejako środowisko sprzyjające rozwoju superprzestępcom, bo tylko tacy w świecie przez niego pilnowanym mieliby rację istnienia. Sam film jest warty obejrzenia, ale z tezą że to najlepszy Batman w historii bym dyskutował