Batman to jakiś zbuntowany nastolatek, Zagadka to pajac, scenariusz to jakieś luźno zebrane pomysły.
Wszystko, żeby mieć sens wrzucone w noir, co wygląda na pastisz.
Gunwo nie Batman.
I jeszcze te komentarze, że to prawdziwy detektyw, który nie potrafi myśleć logicznie.