Jest to z pewnością najnudniejszy Batman w dziejach Batmana. W dodatku Batman nieudolny, mocno przymulony i trochę zagubiony. Świetna obsada, po której wiele się spodziewałem faktycznie zrobiła co mogła walcząc ze scenariuszem z wszystkich sił. Niestety scenarzysta wygrał i upokorzył jedną z najciekawszych postaci popkultury skazując ją na błąkanie się bez celu przez 3 godziny i zamulanie. Ciekawy to zwrot i wiele sukcesów to wróży.