W odpowiedzi na same krytyczne jak do tej pory tematy coś pozytywnego. Obejrzałem już
wiele filmów z tańcem jako głównym motywem i ten będzie w moich ulubionych,
dlaczego??
1. Po raz pierwszy od bardzo dawna nie koncentrowałem się na tańcu a na fabule.
2. Trzy ekipy trzy marzenia jeden cel ===> trzy wnioski:
a) drogą do samotności staje się ego zaczynające przerastać talent
b) w ekipie jak w rodzinie, jeden za wszystkich wszyscy za jednego
c) smak zwycięstwa poznasz tylko wtedy kiedy będziesz się nim mógł podzielić z kimś
bliskim.
3. Stephanie Nguyen II 10/10 uwielbiam na nią patrzeć, wg mnie po prostu "wymiata" na
parkiecie-to ta mała z ekipy niemieckiej grała też w street dance.
4. Taniec a właściwie choreografie - nie znam się ale widzę a to co widziałem podobało
mi się ale nie aż tak bardzo dlatego dałbym 7/10
5. Scena z trzema "liderami" na dachu w tle muzyka express myself wg mnie najlepsza w
tym filmie 10/10.
6. Sama muzyka w filmie raczej słaba jakaś taka mało wyrazista 5/10.
Podsumowując dla mnie było bardzo ok i jak w tytule inaczej dlatego moja ocena to 8 i
do ulubionych. Być może się nie znam, być może trole zasypią ten temat komentarzami,
być może tylko do mnie ten film przemówił, być może wszedłem głębiej w ten film.
po c zęsci sie z tobą zgadzam niezły film choć rewelacji niema seria STEP UP jak narazie jest niedościgniona i niewidać dla nich godnego następcy... wracając do filmu z jednej strony fajnie że pokazali ekipy z różnych części świata nie skupiając się na jednej grupie, ale też przez to wszystko to wyglądało troche chaotycznie poprzez skakanie z ekipy na ekipe zmieniając ujęcie, przez to niemożna było tak naprawde zrzyć się z bochaterami i wybrać sobie faworyta do sympatyzowania im ( choć musze przyznać ze gdziś tak od połowy filmu kibicoewałem już tylko ekipie ze Stanów gostki wymiatali na maxa , dobrym pomysłem było też połączenie paroura z tańcem hip hop , szkoda tylko ze akcja troche się wlokła a wątek miłosny robiony trochę na siłę(własciwie to niewiem o co lasce chodzilo zrobila kłutnie z niczego poto by potem się pogodzić ale ok! :) , można jej to wybaczyć z uwagi na jej zajebistość i mega urodę - fajnie się na nią patrzyło hehe) ogólne wrażenia ok- można obejrzeć ale nie trzeba :))
No właśnie zapomniałem o tym napisać parkour+hip hop kapitalnie wyszło, no gdybym właśnie miał sobie zrobić ranking filmów o takiej tematyce to nr1 Step Up 3 nr 2 Step up no i nr 3 na tę chwile BTW bo po prostu coś mnie tutaj urzekło:P
dla mnie: STEP UP 3 -> STEP UP -> STEP P 2 .... a potem gdzieś dopiero ten BTW razem ze Street Dance( ten film tez był troche inny na swój sposób:)
O nie nieee to jest chyba najgorszy film o tańcu jaki kiedykolwiek wiedziałam. Nie dość, że choreografia była beznadziejna, nie porywała, było mnóstwo scen, które nic nie wnosiły do akcji filmu: o po prostu sobie ktoś stoi i tańczy dwie minuty;| Gorszej fabuły to w życiu nie widziałam, w połowie filmu modliłam się, żeby coś zaczęło się dziać, wszystko było pokazane po łebkach, człowiek się gubił, żadna historia mnie nie wciągnęła, bo to wszystko już było. Szczerze, to nawet nie zapamiętałam żadnego z imion głównych bohaterów, a film oglądałam wczoraj. londontown ma rację do tej pory wymiata step up 3,
dla mnie step up 3 i you got served to są filmy, które naprawdę pokazywały bardzo dobry poziom tańca :) a wiadomo, ze w takich filmach to najważniejsze.
inne filmy taneczne byly lepsze .. ten był slaby ..chyba najsłabszy z tych wszystkich..ale fakt nie tragiczny..dało sie obejrzeć..choreografie byly srednie w innych filmach wymiatały a tutaj dałabym tak z 6/10 ;p
Choreografie w tym filmie były na masakrycznym poziomie. Jedynie grupa lockingowców dawała radę. Już nie mówiąc o fabule ale to akurat najmniejszy problem, bo wiadomo, że nie ma szaleństw w filmach tego typu. Wiem co mówię, bo trochę tańczę i choreografie niczym mnie nie zaskoczyły. Na filmie byłyśmy całą grupą taneczną i wszyłyśmy rozczarowane