Skoro dobrze przedstawia dzisiejszych młodych ludzi, to nie dziwię się, że się śmiali na sali.

Owszem, dobrze przedstawia młodych ludzi, lecz nie uważam, aby owa historia była śmieszna.

Dlaczego? Głupota używana jest w kabaretach by rozśmieszać ludzi, a taka jak ta historia właśnie o głupcach jest.

masz zaledwie 16 lat i komentujesz innych "małolatów"? nie sądzę żeby nastolatki, jak Ty to powiedziałaś/łeś 'beczały ze śmiechu'. byłam na tym filmie dzisiaj w kinie, w złotych tarasach i na sali nie było tak jak Ty opisujesz...

No niestety ja się spotkałam z tym zjawiskiem i tak, jak każdy wyrażam tutaj swoją opinię.

Popieram

Nie powiedziałam, że film nie przedstawia głupoty. Wręcz przeciwnie, przedstawia ją, ale czy właśnie nie o to chodziło autorce? Aby pokazać pochopne decyzje młodych ludzi? Co nie zmienia faktu, że nie uważam, aby doprowadzenie do śmierci swego dziecka było jakoś szczególnie zabawne.

Głupota źle się kończy i wtedy śmiesznie przestaje być.

czyli idac Twoim tokiem rozumowania ja rozumiem, ze Ty sam nie powinieneś zostać wpuszczony na seans tego filmu, prawda? a moze Ty jednak tak, a inni nie? Boze, litosci. Wlasnie w ten sposob ukazuje sie obraz ludzi glupich, ktorym ten film sie podoba i uwazaja go za "zyciowy", tak jak autorka tematu.

Człowieku, nie oceniaj mnie, jeśli łaska iż kompletnie mnie nie znasz. Właśnie czekałam na takich hejterów, którzy zjadą mnie za to, że mam inne zdanie na temat filmu, niż oni. To śmieszne, naprawdę.

Nikt nie krytykuje Cię za to, że masz inne zdanie. Przynajmniej ja nie zamierzam. Chodzi o to, co napisałaś. Że małolatów nie powinno się wpuszczać na ten film, a sama masz 16 lat. Czyli albo uważasz się za jedyną dojrzałą małolatę, albo co jeszcze zabawniejsze, że nią nie jesteś. Ale spoko, taki wiek. Jak ma się 15 lat to się uważa, że 14latkowie to małolaty, jak ma się 16 lat to że 15latkowie, jak się mam 17 to, że 16latkowie itd.

co prawda to prawda, sama pamiętam czasy gimnazjum, czy nawet liceum, wszyscy uważali się a takich dorosłych ;p a dorosłość to dopiero przyszła na studiach, jak trzeba było opuscic rodzinne miasto, no chyba, że ktoś wpadł, to odbył przyśpieszony kurs dorosłości (celowo nie mówię o dojrzewaniu, bo znam i 30latków którzy wcale nie zachowują się jak dorośli ludzie)

A autorka tematu taka moralizatorka, żeby nie wpuszczać małolatów, a tak się składa, że 16 lat to żadna dojrzałość emocjonalna tylko siano w głowie i adrenalina. Ja jestem za tym, żeby młodzież uświadamiać, nawet w tak prosty sposób jak film o głupiej lasce co dla beki sprawiła sobie dzieciaka, Może dzięki temu zmniejszy się liczba młodych darmozjadów na zasiłku, bo im się seks chciało na po lekcjach uprawiać zamiast się uczyć i iść na porządne studia.

a ja słyszałem od koleżanki , że to za przeproszeniem porażka jest , więc na pewno się na to nie wybiorę , widząc ocenę średnią muszę śmiało stwierdzić , że większość ma podobne zdanie o tym filmie co i moja koleżanka , chciałbym dodać , że Ci małolaci nie są dziećmi i jeżeli się z czegoś śmieją to musi być ku temu powodu czytając opis filmu że główna bohaterka w wieku 17 lat chce mieć dziecko bo gwiazdy mają dzieci i wgl. to jest do du*y , że ja pierdnicze , nie wiem może ten film ma na celu przekonać dziewczyny , żeby za szybko nie oddawały swojej cnoty bo będzie wpadka i co wtedy dzidziuś , ehhh nie wiem dla mnie masakra , może kiedyś oglądnę ale będzie tak jak z galeriankami przewijałem sceny by znaleźć w miarę coś sensownego i nic , pusty film o pustych dziewczynach które mają pusto w głowię.

byłem w kinie pełnym małolatów w wieku "aktorek" i nie wiem, co było bardziej żenujące: ta ohydna szmira czy rechot tłumu przygłupich małolatów przy scenach, w których nie widziałem nic śmiesznego

From West boże, najpierw wypada się zapoznać z treścią nim pójdzie się do kina. Historia nie przedstawia młodzieży. Mówi o konkretnej dziewczynie, która sobie stworzyła kogoś do kochania. Podobno taka moda panuje wśród brytyjskich nastolatek.

Podobno to Rosłaniec wyczytała to w jakiejś kolorowej gazecie , np ja sobie wezmę historię z Faktu i na tej podstawie nakręcę film przejaskrawiony do granic możliwości gdzie fikcja będzie się przeplatać z rzeczywistością , a historia sama w sobie nie będzie nic wnosić do tematu.

dokładnie, Rosłaniec wyraźnie polubiła branie się za tematy, które ponoć są powszechnie uprawiane wśród polskiej młodzieży... to samo było z galeriankami ;/ ja jakoś jeszcze nigdy nie widziałam Galerianki w żadnej galerii, a ponoć tyle ich na polskich ulicach (tak mówiła rosłaniec w wywiadach), no ale cóż,... bejbi nie widzialam i w najbliższym czasie oglądać nie zamierzam, szkoda mi kasy na takie badziewia... ale dzieciaki niech idą i oglądają, może coś do nich dotrze w czasach gdy karierę robi się wielką dupą jak Kardashian czy sztucznymi cyckami jak Siwiec

Dokładnie nic ująć nic dodać.Widocznie pani reżyser chce się wybić na kinie pseudo dramatycznym z elementami fantasy ;)

Albo ja się aż tak zestarzałem przez te parę lat (chociaż nadal mam pewien kontakt z pewną niewielką grupą młodzieży z liceum), albo świat stanął na głowie. Bejbi Blues ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co Matrix. Przerysowany do bólu - aż za bardzo. Z tego powodu produkcja traci, bo reżyserka przesadziła tak bardzo, że cały świat, który wykreowała, zamiast budzić oburzenie i współczucie, wywołuje salwy śmiechu u jednych, u reszty zażenowanie.

Co według Ciebie jest "przersyowane bo bólu" ?

Nie chce mi się powtarzać: www.filmweb.pl/film/Bejbi+blues-2012-606190/discussion/1+10+-+wypada+jednak+uzas adnić+%3A),2103243

Mam identyczne odczucia. Byłam dzisiaj na tym filmie z koleżankami i w momentach gdy patrzyłyśmy zszokowane na ekran część osób na sali pokładała się ze śmiechu. Jestem zdania, że w film jest w sumie dość przesadzony, owszem zdarzają się takie patologie i tak głupi ludzie ale na pewno nie jest to codzienność, a ta produkcja ukazuje to jako coś powszechnego.

Jak na polske to dobry film 6/10.. jednak jeśli chodzi o skale światową to 1,5 /10
Film w którym większość słów to "k**wa" , "s*******j" itp itd nie ma szans na większą sławe, mimo iż trafnie określa młodzież i życie w Polsce to jest słaby pod każdym innym względem, jeśli ktoś umiejętniej napisałby scenariusz, ktoś znalazł lepszych aktorów i ktoś wyłożył kasę to ten w miarę dobry pomysł mógłby wypalić. CZY NAPRAWDĘ POLSKI NIE STAĆ NA PRODUKCJĘ FILMU NA MIARĘ ŚWIATOWEJ SŁAWY?

Film zdecydowanie dla rodziców i dla tych co są po prostu Emocjonalnie Dojrzali. Po za tym film dla mnie beznadziejny... niestety, gra aktorska po prostu dobra, za mało wczucia w pewnych istotnych scenach, ujęcia nie powalają a są raczej amatorskie, a nawet gorzej. Sceny w których patrzymy jak ktoś trzyma telefon przez dwie minuty i nic więcej lub zakładanie rajstop przez 5 minut... film przedstawia zwykłe życie z rodziny patologicznej... taki scenariusz mogę napisać ja i wielu z was. Zgadzam się że ten film mógł być bardzo dobry, gdyby tylko był dobrze zrealizowany, niestety wygląda jakby go robiono w jeden dzień w pośpiechu. Ode mnie 3/10 za całokształt. Nie rozumiem ludzi którzy oceniają film na bardzo dobry tylko dlatego że bohater filmu Kuba ubiera się super i jeździ na desce... no proszę.. poważnie?? Jeśli ktos podaje takie argumenty to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać

Przykro mi to pisać, ale jak dla mnie film jest totalnym dnem. Zwiastun zapowiadał coś naprawdę fajnego i wartego zobaczenia, a okazało się, że nie było sensu iść do kina i wydawać pieniędzy na bilet. Film jest o niczym! Nie ma jednego zwięzłego tematu! Dziecko w torbie wkładane do szafki na dworcu nie płacze? Czy tak wyglądają realia? Czy to jest w ogóle możliwe? Jeśli powstaje taki film to powinien choć trochę odzwierciedlać to co się dzieje wokół nas. Nie będę już wspominał o dialogach których czasami nie było słychać, ale może to wina jakości filmu w kinie. A może i nie? Jestem ogromnie zawiedziony, dawno nie oglądałem tak beznadziejnego filmu. Galerianki jak dla mnie przy tym filmie zasługują na Złoty Glob, albo Oskara. Tak jeszcze na marginesie, może mi ktoś powiedzieć skąd ojciec dziecka wiedział, że jest ono w torbie na dworcu? bo chyba umknęło mi to, albo co gorsza nie było to w ogóle w filmie wspomniane.. nie mogę pojąć jak bardzo można zepsuć w sumie ciekawy temat bo wydaje mi się, że w takim temacie był ten film kręcony. Niestety nie wyszło! Przykre, ale prawdziwe. Nie polecam.