Uważam ten film za bardzo dobry. Zanim go obejrzałam, słyszałam niepochlebne opinie na jego
temat, jednak mnie samą on zaintrygował. Stylizację na dokument uważam za fajny pomysł.
Dialogi bohaterów są bardzo realistyczne i odzwierciedlają rozmowy współczesnych nastolatków.
Szalone kostiumy nadają charakter obrazowi. Jedyne co mnie denerwowało to momentami
"trzęsąca się kamera" oraz scena w której Natalia tnie się (uważam, że była trochę tandetna i
naciągnięta). Aczkolwiek całokształt oceniam bardzo dobrze. Film bawi, a jednocześnie daje do
myślenia. Polecam go osobą obdarzonym dużą empatią i intuicją. Ze względu na wiele
niedopowiedzeń i fragmentaryczność filmu, wydaje mi się, że te cechy są bardzo przydatne do
zrozumienia go.
Nie od dziś wiem, że moja empatia leży gdzieś pośród mułów Pacyfiku. Chyba właśnie się w tym dobitnie utwierdziłem. Kobietą niestety nie jestem, żeby mówić o intuicji.
Trochę chłodnej logiki i krytycznego spojrzenia i można wyciągnąć zgoła inne wnioski - sądzę, że nieco bardziej obiektywne. Chociaż oczywiście każdy ma prawo do swojej oceny.