Okej, film porusza poważny problem, ale jest on kiepsko przedstawiony. Nie powiem żeby
mnie jakoś bardzo umoralnił... szczerze bardziej śmiałam się z głupoty filmowej Natalii niż
przejmowałam się jej losem.
Nie podobały mi się przeskoki akcji w filmie i niedopowiedzenia:
-Skąd Natalia dowiedziała się że Kuba przespał się z jej matką?
-Gdzie była Natalia w ostatniej scenie filmu w więzieniu czy szpitalu psychiatrycznym?
Wiele momentów było komicznych nie tylko dla mnie, ale dla niemal pełnej sali kinowej.
Ogólnie rzecz biorąc zwiastun był ciekawszy niż cały film... Spodziewałam się więcej. film
oceniłam na 4 *