PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606190}
4,3 72 tys. ocen
4,3 10 1 72105
2,9 31 krytyków
Bejbi blues
powrót do forum filmu Bejbi blues

Zapewne zostanę wyzwana od klakierow itp itd bo dopiero co założyłam tu konto. A zrobiłam to
właśnie po to zeby tutaj napisać. Nie do końca rozumiem tych którzy nazywają bejbi blues gniotem
i badziewiem. Film jest dobry, przedstawia problem od którego większość polskiego społeczeństwa
chce sie odciąć. W naszym kraju ciężarną nastolatke spotkaną na ulicy postrzega sie jako dziwke
z rodziny patologicznej, której rodzice nie potrafią dobrze upilonowac bo zamiast zająć sie rodzina
siedzą w barze i piją piwsko. Ludzie nie zastanawiają sie dlaczego ta młoda dziewczyna zaszła bo
z góry zakładają za była to wpadka zmajstrowana w wc na jakiejś dyskotece.
Oczywiście takie przypadki też są, ale pośród nastoletnich mam dużo jest właśnie takich jak
Natalia, które chcą stworzyć sobie rodzinę, chcą miec kogoś, kogo bedą mogły kochać i kto przez
pewien okres swojego rozwoju będzie bezgranicznie kochać ją. Chcą czuć bliskość i miłość, miec
dla kogo żyć. I duża cześć takich dziewczyn, tak jak Natalia zostaje z problemem sama. Porzuciła
ją matka, ojciec dziecka woli jeździć z kumplem na desce niż pomóc przy maluchu. Do tego
dochodzi presja otoczenia, w przypadku filmu Martynki, która zaciąga Natalie na imprezy, pokazuje
jak bawią sie jej rówieśnicy podczas gdy ona musi siedzieć z Antosiem.
No i oczywiście kwestia samorealizacji. W końcu każdy chciałby sie w życiu spełnić, znaleźć
wymarzona prace. Nie tylko dla własnej satysfakcji ale tez dla pieniędzy na jedzenie dla siebie i
dziecka.
Na początku Natalia dobrze zajmowała sie Antkiem, dbała o niego, mówiła ze nie chce zostawiać
dziecka z nianią albo oddawać go do żłobka. Ale z czasem sytuacja zaczęła byc dla niej meczaca.
Znikąd nie mogła liczyć na pomoc. Została całkiem sama. Do tego teksty Kuby w stylu 'po tej ciąży
jej odwaliło, nie wiem co sie z nią dzieje' wcale nie pomagają. W takich sytuacjach siada psychika.
Ludzie nie zachowują sie racjonalnie. Problemy psychiczne Natalii zaczęły sie już wtedy kiedy
uderzyła dziecko klockiem. Nie chciała tego, nie chciała zrobić mu krzywdy, kochała go, w końcu
miała tylko jego. Ale nie wytrzymała. Miała dość radzenia sobie ze wszystkim, bez pomocy
najbliższych. Nikt nie nauczył jej jak kochać. A już na pewno nie matka, która sie na nią wyparła.
Scena końcowa pokazywała głupotę i niedojrzałość emocjonalną Kuby, dla którego nie liczyły sie
konsekwencje, nie patrzył na przeszłość, zapomniał o losie swojego synka. Chciał sie dobrze
bawić. Zresztą nie mamy prawa wymagać od niego dojrzałości ani odpowiedzialności, skoro jego
rodzice skutecznie utrzymywali swojego kochanego jedynego syneczka w przekonaniu ze nigdy
nie jest winny, wszystko mu wolno i nie można na nieg krzyczeć bo to tylko biedny chłopczyk który
musi napisać maturę a ma złamaną rączkę. A Natalia najzwyczajniej w świecie zwariowała. Co
było widać już kiedy pytała sie policjantów gdzie jest Antoś. I jak była przeszczesliwa ze ja do
niego prowadzą. Potrzebowała wsparcia bliskich i opieki psychiatrycznej. Smierć dziecka była nie
tylko jej wina ale wszystkich którzy patrzyli na jej los z obojętnością, począwszy od matki, poprzez
Kubę, sasiadkę, Martynkę i na tesciach kończąc. Nikt nie pomyślał o tym jak musi byc jej samej
ciężko.

I jest jeszcze jedna sprawa która chciałabym poruszyć. W wielu tematach wywiązała sie rozmowa
o sposobie przedstawienia młodzieży w filmie. Oczywiście cała oprawa została celowo
przekoloryzowana i przesadzona. Kolorowe ciuszki, prowadzenie wózka na rolkach, wystrój
mieszkania. Próba stworzenia przez Natalie kolorowego świata, który będzie przeciwieństwem jej
świata wewnętrznego, jej psychiki.
Ale wracając do zachowania młodzieży. Jestem nastolatką, mieszkam w dość dużym mieście,
widzę jak zachowują sie ludzie w moim wieku bądź starsi/młodsi. Ale skupie sie tutaj na młodzieży
w wieku licealnym, bo głownie o nich tu chyba chodzi. Mówienie ze te problemy są nierealne jest
idiotyczne. Wiem jak żyją moi rówieśnicy i nie mówię tu o ludziach z problematycznych rodzin.
Mówię o zwykłych nastolatkach, którzy pragną wolności, chcą sie dobrze bawić. Są okresy kiedy
trzeba spiąć dupę i troche pozakuwać, ale są okresy kiedy żyje sie od imprezy do imprezy. Kiedy
ważniejsze jest to czy bedą % niż to czy jutro jest sprawdzian. Seks w liceum to nic dziwnego. To
cos normalnego. Nikogo nie dziwi to że będąc z kimś tydzień już sie z nim współżyło. Narkotyki są
łatwo dostępne, alkohol i fajki tym bardziej. Ekspedirntek ze znanych młodzieży w całym mieście
sklepów nie obchodzi wiek, tylko to ze kasa będzie pełna. Czuja sie bezpiecznie bo młodzież nie
sypnie bo jak sypną to skąd będzie alko? Znam takich ludzi. Sama święta nie jestem. Grzeczna,
ciagle zakuwajaca, nieznajaca smaku melanżu młodzież to dziś rzadkość. Wygladamy tak jak
młodzież z bejbi blues. Szukamy przyjemnosci i zabawy. Szukamy miłości. Popełniamy błędy i nie
myślimy o konsekwencjach.
Od razu mówię ze nie jestem dzieckiem z rodziny patologicznej, zawsze miałam świadectwo z
paskiem i nie jestem na liście sciganych przez służby porządkowe. W każdym z nas jest trochę
Kuby, trochę Natalii i trochę Martyny. Mówienie ze są to postacie przerysowane nie jest do końca
faktem.

Dziękuje za uwagę.

ocenił(a) film na 1
black_glass

Rozpisałas się jak by nikt nie znał życia i nie wiedział o co kaman,nikt nie neguje tego czy tamtego,mniejsza o jazdę na wrotkach matki z dzieckiem przez centrum, jestem przekonany że to dzieło (które opisuje wazny problem,ok-zgoda,)...ze to dzieło po prostu najzwyczajniej w świecie nie wciąga,sama reżyserka przyznała się poniekąd że nie wyszedł jej ten film-w polskim radiu,cytuje,,Teraz jak już go zrobiłam to być może byłam jakaś spięta że tak bardzo chciałam wogóle go zrobic go tak że juz nikogo nie słuchać ,tak bardzo po swojemu , ja wszystko wiedzialam totalnie się nie bałam,może nie miałam momentu refleksji nad sobą,może żle,i go tak zrobiłam z rozpędu troszeczkę'' koniec cytatu,nie skomentuje tej wypowiedzi

ocenił(a) film na 6
black_glass

Denerwuje mnie wrzucanie wszystkich do jednego worka. ' Seks w liceum to nic dziwnego. To
cos normalnego. Nikogo nie dziwi to że będąc z kimś tydzień już sie z nim współżyło. ', młodzież to zwierzęta, a dziewczyny to suki, które cieczkę mają ? Ja też jestem nastolatkiem, chodzę do liceum ale takie zachowania nie są czymś zwyczajnym, zdarzają się ale bez przesady. Postaci są przerysowane. Kuba pieprzy się z matką dziewczyny, z którą ma dziecko, jak dla mnie woda zamiast mózgu, w której znajdują się tylko instynkty. Ostatniej sceny nie skomentuje. Temat na film niezły. Moim zdaniem jeżeli podejmuje się tematu patologii społecznych to trzeba przedstawić świat realistycznie. Jedyną postacią, która wydaje się wiarygodna jest główna bohaterka. Działania Natalii można zrozumieć, ale Kuby ?!

Również dziękuję za uwagę ;)

hanzo151

No dobra moze troche przesadzilam. Budzi to troche kontrowersji ale nie jest w jakiś sposób uważane za cos złego. Zachowania Kuby tez nie pochwalam. Uważam ze w jego postaci jest sporo cech dzisiejszej młodzieży.

ocenił(a) film na 6
black_glass

W Kubie jest sporo cech dzieciaków z gimbazy ;)