Kino było pełne ok 350 osób , ale po kwadransie tego filmu wyszłem ostatni i seans przerwano!!!
Niestety nic nie widać tego co nagrałem, eh...To samo było na Galeriankach po pół godziny...
Były krzyki w stylu: co za gómo! Gorsze od kac wawy, fikcja, Film szmaty...
Ocena filmu -0/10 dno dna.
dziś byłem i w kinie było z 10 osób ale film i tak dno głębsze niż Rów Mariański
Moim zdaniem film dawał do myślenia, miał pewną głębię i niósł ze sobą przesłanie ,gorąco POLECAM osobom, które lubią takie filmy na których trzeba trochę POMYŚLEĆ, żeby ZROZUMIEĆ , co film tak naprawdę ma przekazać. Czułam się zażenowana jak ludzie ,którzy cały seans debatowali nad kreacjami bohaterów i wyglądem ich mieszkania krytykowali film wychodząc z sali. Tak naprawdę nie byli w stanie powiedzieć o czym był film.Tyle.
nad tym filmem nie trzeba było myśleć nawet minuty, żeby go zrozumieć. Wszystko było powiedziane wprost ;) co najwyżej jesli ktoś juz by chciał, to mógłby kontemplować nad losem pokazanej patologii i czemu tak się dzieje, ale to można robić i bez tego tragicznego filmu.
Uważam, że można z tego filmu wynieść naukę! Jak to zdegradowane dzieciństwo oddziałuje na dalsze decyzje i zdarzenia. Nie chodzi tu o jakieś dogłębne refleksje, ale fakt jest taki, że wielu ludzi nie jest gotowych, żeby być rodzicami. Co więcej niektórzy nigdy nie powinni się nimi stać!! Główna bohaterka potrzebowała wsparcia matki i to jest fakt. Myślę, że to jest przestroga dla nas wszystkich jako rodziców/przyszłych rodziców. Uważam, że film dużo lepszy od Galerianek. Bardzo ciekawe zdjęcia!
Mówisz , że "wyszłeś"....
Z góry wiadomo , że film jest gorzej niż tragiczny to i tak banda idiotów na niego idzie i później zrzędzi , że strata pieniędzy. W ogóle mi Cie nie żal. U nas w kraju tak jest , nakręcisz byle gówno skandaliczne to zarobisz na tym krocie. Nakręcisz dobry , porządny film to w kinach pustki. Dzięki Tobie i tym 350 ludziom takie właśnie filmy powstają.
Może Ty "wyszłeś"z kina, ale ja nie "wyszedłam" ;) Jak dla mnie film był całkiem spoko, niektóre momenty były żałosne (tak jak zakończenie...), ale niektóre całkiem dobre 5/10 ;>