1. uważam, że główna bohaterka (jak podkreślały to często osoby związane z produkcją filmu) po pierwsze nie dostała tej miłości od matki i chciała dostać to uczucie w inny sposób, a po drugie z powodu mody, wydaje mi się że frajdę jej sprawiało kupowanie ubranek i innych gadżetów dziecku
2., 3., 4., 5., 6.,7., według mnie to wszystko są uproszczenia na potrzeby filmu (ewentualnie o zdradzie Kuby mogła się dowiedzieć od Martyny)
8. dla mnie też ta końcowa scena, a raczej zachowanie Kuby jest kompletnie niezrozumiałe
9. tak, były denerwujące

1. Myślę, że chora psychicznie nie była na pewno, na jej zachowanie mogły mieć jedynie wszystkie te czynniki, które spadły na (nie ukrywajmy) młodą, niedojrzałą psychicznie dziewczynę. Odepchnięcie córki przez matkę, nie wiemy co stało się z jej ojcem. Do tego brak pieniędzy, który zmuszał ją do zrobienia rzeczy, których prawdopodobnie nigdy w życiu nie zdecydowałaby się robić, narkotyki...

2. Nie znam się na sprawach prawnych, ale wydaję mi się, że lekarze nie mieli za dużo do gadania, skoro Natalia była jego matką, nie miała obowiązku się im tłumaczyć. Z drugiej strony weźmy pod uwagę polskie realia. myślisz, że w naszym szpitalu publicznym ktoś faktycznie by się tym zainteresował ? To nie tylko uproszenie na potrzeby filmu, a uwypuklenie tego, w jakim społeczeństwie żyjemy, jak dla mnie to czyn zamierzony.

3. Na dworcu jest głośno. .
4. Mnie również wydaje się, że Natalia napisała do Kuby, by ten odebrał Antka, chociaż pod koniec wszystko tak gwałtownie nabrało tempa, że i ja się trochę zgubiłam. Była przerażona, to reakcja naturalna. Jako matka czuła, że coś jest nie tak (mimo, że była świadoma tego, że Kuba powinien odebrać małego), być może nawet przeczuwała to co się stało. W natłoku emocji, oszołomienia, to nie zdziwienie. Tak samo kiedy Kuba powiedział jej, że to przez nią Antek nie żyje, ona nadal pytała czy to koleżanka się nim zajmuje bo nie płacze.
5. Plotki ? Może sam jej powiedział ? Czy to ma jakieś większe znaczenie ?
6. Skąd mamy wiedzieć czy w szafce były otwory ? O.o Dziecko mogło umrzeć z głodu, z uduszenia, mogło zakrzusic się płaczem.
7. Myślę, że to również nie ma większego znaczenia
8. Jak dla mnie ta scena ma akurat największe znaczenie, jest kwintesencją (o ile w tym filmie takowa może być) całej fabuły. Pokazuje nam, że mimo tego co jej się wydarzyło, Natalia niczego się nie nauczyła. Że śmierć dziecka nie zrobiła na niej większego znaczenia, że mimo nabranego doświadczenia to nadal była dla niej zabawka, którą można wymienić na nową, kiedy coś nie wyjdzie. Pokazuje jak bardzo Natalia była samolubna. Natalia, Natalia. W takich filmach właśnie o to chodzi, by pokazać, że to mogła być każda z nas. Przeciętna dziewczyna, niczym się nie wyróżniająca. Byc może takich historii dzieje się dziennie na świecie kilkanaście, Baby Blues uświadamia nam to wszystko, co prawda bardzo brutalnie, ale chyba jednak prawdą jest, że ukazanie historii prosto z mostu jest najskuteczniejsze.
9. Byc może były denerwujące, chociaż mnie osobiście specjalnie nie przeszkadzały, ale chyba były jak klaps, kończyły jeden wątek, zaczynając kolejny, znów zamierzone, w tym filmie dużo było takich detali, które dopiero przemyślane, mają konkretny cel. Tu ogromny plus dla reżyserki.
Wybacz, że tak na raty, ale miałam problemy z opublikowaniem