Cieżko go oceniać w kategoriach fajny / niefajny. Po prostu inny. Na pewno świeży, prawdziwy - pewnie przez grę głównych aktorów, dla których film jest pierwszą produkcją. Warto iść choćby dlatego aby obejrzeć polskie kino, które ma inną konwencje niz typowa komedi romantyczna czy dramat obyczajowy.
Muszę również wspomniec o Antosiu, synku Natalii i Kuby, bez którego film duzo by stracił:)
polskie kino, które ma inną konwencje niz typowa komedi romantyczna czy dramat obyczajowy. (ach ten film to dramat obyczajowy ?!) ? brak ładu i składu raczej nikogo nie przekona do obejrzenia tego kolejnego filmu "pani galerianki "
Co do gatunku filmu - dramat obyczajowy to gatunek oficjalnie podawany przy opisie filmu, wiec z tym nie bedę dyskutować. Rzeczywiście trudno mówić o poukładanej historii. Dzieki temu film nie opowiada, ale sygnalizuje problem. Bo czy wszystko musi być w kinie takie przemyślane? Wszystko co inne już jest oceniane jako złe, nieciekawe. Dla mnie film był prawdziwy. Tyle. Ale każdy ma swoje oczekiwania. Niektórych się one rozmijają. Tak już jest.
Na pewno nie przechodzi się obojętnie. Nie jest obojętny warto zwrócić uwagę, że widzowi się bardzo podoba lub bardzo nie podoba. Ma w sobie coś takiego, że się o nim wciąż myśli.
Na podstawie ostatnich polskich produkcji[sala samobójców, galerianki, świnki..] można zauważyć, że w Polsce powoli tworzy się taki nowy styl, gatunek filmów(mogących się podobać lub nie). Jest to coś nowego być może dla niektórych kontrowersyjnego, ale jak naj bardziej pozytywnego. Mówi się, że w Polsce nie ma dobrych filmów(nie koniecznie te mam na myśli) być może wynika to z tego, że się ich po prostu nie ogląda.
Dlatego że tworzy się, jak piszesz nowy gatunek, wiele osób się burzy. Widz przyzwyczaił sie do sztampowej konstrukcji. Film nie jest dopowiedziany, co zmusza do refleksji. I nie jest to film, na którym jest tylko fajnie.