Jak siedziałam w kinie to gdzieś przed połową czekałam aż się skończy. Bardzo się zawiodłam
no zapowiadał się tak fajnie! Denerwujące były tak jakby wycinane sceny, takie pauzy.
Zdecydowanie przodowała monotonia. Oczywiście były ciekawe rzeczy, tj. np. teksty, niekiedy
muzyka, niektóre zaskakujące sceny, ale nie jest to film warty specjalnej uwagi, a przede
wszystkim nie do oglądania w kinie !!!
Mam tak samo. Strasznie się dłużył. Choć przyznaję nie spodziewałam się że główna bohaterka wpadnie na tak genialny pomysł i zamnkie dziecko w szafce na dworcu.
Podobnie reagowali ludzie w kinie w którym oglądałem,po połowie filmu dało się odczuć totalne znużenie,ludzie się wiercili na krzesłach,paru wyszło przed końcem,nigdy już nie pójdę na film bez mniej więcej zapoznaniem sie z opiniami.Maaasakra.Porażka roku.Ludzie poszzli ślepo bo w miarę ,,Galerianki'' były ,ale nie widziałem tak szczerze,znajomi mnie zagonili na Bejbi Blues bo koleżance spodobała się ,,Laleczka'' i reklama ,nie zapomnę ich krzywych min po wyjsciu z kina.Już wybaczone haha.